Mistrz Polski chciał wygrać w Rumunii jak najwyżej, ponieważ bilans setów może mieć znaczenia dla awansu z drugiego miejsca do fazy play off. Cel zrealizował, jednak jego postawa pozostawiała wiele do życzenia.Gra rzeszowian falowała, popełniali wiele błędów, mieli małą skuteczność w bloku. Potrzebne były zmiany. W drugim secie Zbigniewa Bartmana zastąpił Niemiec Jochen Schops, a za Czecha Lukasa Tichacka rozgrywał Maciej Dobrowolski. To były udane roszady. Dwa pierwsze sety kończyły się na przewagi.W pierwszym po asie serwisowym Oliega Achrema Resovia prowadziła 16:12, a w końcówce, przy stanie 24:22, nie skończyła dwóch kolejnych akcji i gospodarze wyrównali. Jednak dwa udane ataki przeważyły szalę na rzeszowską stronę.Także w drugiej odsłonie ekipa gości pozwoliła na zbyt wiele rywalom, którzy nie ustępowali jej zbyt wiele na siatce. Mało było akcji środkiem, znów powtarzały się błędy. Miejscowi przeważali (14:11), ale później doszło do powtórki z pierwszej partii. 24:22 dla Asseco, po czym znów remis. W decydujących akcjach gospodarze nie wytrzymali presji.W trzecim secie gra również była wyrównana, a mistrzowie Polski dopięli swego i wygrali 3:0.Fazę grupową zakończą 12 grudnia spotkaniem w Rzeszowie z Arago de Sete. Po meczu powiedzieli: Mariusz Sordyl (trener Rematu Zalau): - Nie jestem zadowolony z wyniku. Postawiliśmy drużynie z Rzeszowa bardzo twarde warunki. Byliśmy trochę słabsi w rywalizacji zagrywka - przyjęcie. Rzeszów punktował przy swojej bardzo trudnej zagrywce i tymi punktami nam odskakiwał. W grze na siatce byliśmy równorzędnymi rywalami. W tym meczu interesowała mnie walka od początku do końca, a nie porażka w szatni i tak było. Jestem zadowolony z tego, co chłopcy pokazali.Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii): - W tym meczu najważniejsze było zwycięstwo 3:0. Graliśmy trochę zachowawczo, ale pomagała nam cierpliwość, jednak nie było elementu, z którego byłbym zadowolony. Dobrze grał Nikola Kovacevic, bardzo dobre wejście mieli Jochen Schops i Maciek Dobrowolski. Remat Zalau - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (24:26, 24:26, 22:25) Remat Zalau: Andrei-Alexandru Stoian, Robinson Aleksandro Dvoranen, Silmar Antonio De Almeida, Serban Onisor Pascan, Laurentiu Fabian Birau, Mihai Gheorghita, Mihai Marries (libero).Asseco Resovia: Lukas Tichacek, Olieg Achrem, Zbigniew Bartman, Wojciech Grzyb, Łukasz Perłowski, Nikola Kovacevic, Krzysztof Ignaczak (libero) - Grzegorz Kosok, Maciej Dobrowolski, Jochen Schops, Paul Lotman.