Na początku spotkania kibice nie poznawali siatkarek z Muszyny, które w sobotę tak ambitnie walczyły o występ w finale. Pierwszy punkt zdobyły przy prowadzeniu Chemika 11:0. Wyglądały na zdekoncentrowane, mocno zdenerwowane, grały ospale. Trener Bogdan Serwiński dwukrotnie zażądał przerw, by porozmawiać ze swoimi zawodniczkami, dokonał zmian, ale niewiele to pomogło. Dopiero przy wyniku 22:8 dla Chemika ekipa z Muszyny zaczęła grać jak przystało na krajowej czołówki, jednak jedyne, co im się udało, to zmniejszyć rozmiary porażki w pierwszym secie. W drugim secie siatkarki z Muszyny grały już bardziej skutecznie i zadziornie, poprawiły przyjęcie i częściej blokowały ataki rywalek. Prowadziły nawet różnicą siedmiu punktów. Przy stanie 8:15 trener Chemika Giuseppe Cuccarini poprosił o przerwę, po której jego drużyna zaczęła odrabiać straty. Jej akcje znów były szybkie i zdecydowane. Policzankom udało się doprowadzić do remisu 20:20. Kibice emocjonującą, wyrównana grę na wysokim poziomie. W walce punkt za punkt w końcu szczęście dopisało zespołowi Chemika, który wygrał 27:25 i objął prowadzenie 2:0. Trzeci set okazał się ostatnim, a faworytki z Polic potwierdziły aspiracje, by dominować w kraju. Nie miały słabych punktów, grały pewnie i rozsądnie, świadome swej przewagi. Skończyło się 25:17 i 3:0. Siatkarki Chemika zdobywając trofeum otrzymały także nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych. Zespół z Muszyny musiał zadowolić się pucharem za udział w finale. Najlepszą zawodniczką turnieju finałowego została wybrana Anna Werblińska (Chemik) i otrzymała w nagrodę 10 tysięcy zł. Pozostałe wyróżnione, najlepsze na poszczególnych pozycjach, otrzymały czeki na sumę połowę niższą. Były to: zagrywająca - Aleksandra Jagieło (Muszynianka), przyjmująca - Paulina Maj (Muszynianka), broniąca - Agata Sawicka (Chemik), blokująca - Katarzyna Mróz (Chemik), atakująca Ana Bjelica (Chemik), rozgrywająca - Maja Ognjenovic (Chemik). Powiedzieli po meczu:Anna Werblińska (kapitan Chemika): "Cieszę się z sukcesu, pokazałyśmy dobrą siatkówkę, dziękuje wszystkim koleżankom za udział w zdobyciu pucharu. Specjalne podziękowania należą się sztabowi szkoleniowemu, kierownictwu klubu, sponsorom, dzięki którym, ten sukces był możliwy". Giuseppe Cuccarini (trener Chemika): "Chciałem pogratulować Muszyniance świetnej postawy zwłaszcza w sobotnim meczu, który zakończyły późnym wieczorem i dziś tak ambitnie, twardo grały z nami. Gratuluję naszym siatkarkom, że pomimo ciężkich chwil, jakie mieliśmy w sobotę, poradziły sobie bardzo dobrze. Dziękuje także wszystkim tym, którzy na co dzień nam sprzyjają i pomagają, w tym także zawodniczkom, które nie wystąpiły w finale, ale ich udział w treningach pozwala nam przygotować się odpowiednio do takich imprez". Artur Popko (prezes PLPS): "Zwyciężyły faworytki, ale nie była to łatwa przeprawa, jako że finały pucharu odbywają się przed ligowymi spotkaniami play off. Mimo to poziom sportowy, szczególnie meczów w sobotę, był najwyższej rangi, obu zakończonych pięciosetową rywalizacja. Cieszy też sympatyczna organizacja turnieju i udział aktywny władz samorządowych w przygotowaniu i przeprowadzeniu imprezy". Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna 3:0 (25:15, 27:25, 25:17) Chemik Police: Anna Werblińska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Małgorzata Glinka-Mogentale, Ana Bjelica, Katarzyna Mróz, Maja Ognjenovic - Agata Sawicka (libero) - Aleksandra Krzos Polski Cukier Muszynianka: Marina Cvetanovic, Karolina Różycka, Magdalena Mazurek, Sylwia Wojcieska, Aleksandra Jagiełło, Ivana Plchotova - Paulina Maj (libero) - Gabriela Jasińska, Natalia Kurnikowska, Magdalena Piątek, Emilia Mucha, Justyna Sosnowska. Sędziowie: Jacek Sęk (Kielce) i Zbigniew Wolski (Zielona Góra). Widzów 2200.