Spotkania sparingowe w Węgierskiej Górce to jeden z ostatnich sprawdzianów obu reprezentacji przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy, które rozegrane zostaną w Holandii i Belgii (26 września - 4 października). Dlatego też obaj trenerzy wystawili najsilniejsze składy. Pewnym zaskoczeniem w polskiej ekipie było pojawienie się w wyjściowym składzie środkowej Kamili Ganszczyk, która jeszcze niedawno występowała w kadrze B. Wobec kontuzji Katarzyny Zaroślińskiej na pozycji prawoskrzydłowej zagrała Katarzyna Skowrońska-Dolata. Siatkarki Jacka Nawrockiego słabo radziły sobie w przyjęciu zagrywki, co przekładało się też na niską skuteczność w ataku. Mimo to w pierwszej i trzeciej partii dotrzymywały kroku rywalkom, ale w decydujących momentach to Turczynki zachowały większą dojrzałość. Przy prowadzeniu 3:0 trener gości Akbas Ferhat desygnował do gry drugą szóstkę, ale rezerwowe tureckiego zespołu radziły sobie nie gorzej niż koleżanki. Dopiero w końcówce biało-czerwone odrobiły straty i wygrały seta. W ostatniej partii ich przewaga była już wyraźniejsza. Polska - Turcja 2:3 (23:25, 16:25, 22:25, 25:23, 26:15) Polska: Joanna Wołosz, Kamila Ganszczyk, Sylwia Pycia, Anna Werblińska, Klaudia Kaczorowska, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Paulina Maj-Erwardt (libro) - Izabela Bełcik, Anna Grejman, Natalia Kurnikowska, Izabela Kowalińska, Zuzanna Efimienko.