ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU POLSKA - NIEMCY! Niemcy przystąpili do meczu z Polakami po pięciosetowym, wygranym boju z Turcją. Konfrontacja zapowiadała się niezwykle ciekawie z dwóch powodów. Po pierwsze, Niemcy w ostatnim czasie osiągali dobre wyniki: m.in. wygrali Ligę Europejską i uzyskali awans do MŚ 2010. Po drugie, obecnym szkoleniowcem tego zespołu jest Raul Lozano, który jeszcze nie tak dawno pracował z Polakami i doskonale zna naszych siatkarzy. Wiedza Argentyńczyka nie przerwała zwycięskiego marszu Polaków. W pierwszym secie Polacy zagrali znakomicie. "Biało-czerwoni" bardzo dobrze przyjmowali, czym ułatwiali zadanie Pawłowi Zagumnemu. Popularny "Guma" kapitalnie rozgrywał. "Mózg" naszej drużyny tak kierował grą, że jego koledzy często atakowali na pojedynczym bloku. Kapitalne zawody rozgrywał Bartosz Kurek, który był nie do zatrzymania dla rywali. Dobrze radził sobie także Piotr Gruszka i Michał Bąkiewicz. Niemcy nie byli w stanie dotrzymać kroku naszym siatkarzom. Pierwszego seta Orły wygrały pewnie 25:17. W drugiej partii Niemcy się przebudzili. Coraz lepiej radził sobie Jochen Schoeps. Największy gwiazdor niemieckiego zespołu atakował z każdej pozycji i ciężko było Polakom go zatrzymać. Wtórował mu znany z występów w Polsce Bjoern Andrae. Wyrównana walka trwała do samego końca drugiej odsłony, którą wygraliśmy 25:23, a seta zakończył atakiem z drugiej linii Kurek. Po dwóch wygranych partiach, w trzeciej wkradło się w nasze szeregi rozprężenie. Od początku gra naszego zespołu się nie układała. Polacy nie mogli skończyć ataku w pierwszej akcji, a Niemcy dobrze ustawiali się w obronie i wyprowadzali zabójcze kontry. Zagumny i spółka przegrywali już 8:15. Po drugiej przerwie technicznej "Biało-czerwoni" zaczęli mozolnie odrabiać straty. Przy stanie 18:21 w polu zagrywki pojawił się Paweł Woicki. Kąśliwy serwis naszego rozgrywającego sprawił przeciwnikom mnóstwo problemów. W jednym ustawieniu zdobyliśmy cztery punkty z rzędu (22:21)! Kolejne piłki należały jednak do Niemców, którzy setbola mieli przy stanie 24:22. Nasi siatkarze nie poddali się. Dzięki świetnej grze blokiem doprowadzili do wyrównania, a po chwili sami mieli meczbola. Szansy na zakończenie meczu jednak nie wykorzystali. Rywale zablokowali Michała Ruciaka, Gruszka zaatakował w aut i set został przegrany 27:29. Porażka w trzecim secie i w takich okolicznościach wyraźnie podrażniła Polaków, którzy w kolejne odsłonie nie dali Niemcom najmniejszych szans. Rewelacyjnie spisywał się niemal bezbłędny w ataku Kurek. Niemcy z każdą dobrą akcją naszego zespołu tracili wiarę w odwrócenie losów rywalizacji. Polacy w pełni dominowali na parkiecie, wygrywając czwartego seta 25:14 i cały mecz 3:1. Dzięki wygranej nad Niemcami, Polacy zapewnili sobie awans do następnej fazy turnieju. W sobotę podopiecznych Daniela Castellaniego czeka ostatni mecz w grupie A z Turcją (początek o godz. 19.00) Polska - Niemcy 3:1 (25:17, 25:23, 27:29, 25:14) Polska: Piotr Gruszka (23), Daniel Pliński (11), Paweł Zagumny (3), Bartosz Kurek (32), Michał Bąkiewicz (3), Marcin Możdżonek (2), Piotr Gacek (libero) oraz Piotr Nowakowski (2), Paweł Woicki, Michał Ruciak (3), Zbigniew Bartman (1). Niemcy: Sebastian Schwarz (6), Bjoern Andrae (19), Georg Wiebel (8), Jochen Schoeps (20), Max Guenthoer (1), Patrick Steuerwald (3), Ferdinand Tille (libero) oraz Simon Tischer, Gyoergy Grozer (6), Eugen Bakumovski (1), Marcus Boehme. ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z MECZU POLSKA - NIEMCY Czytaj też: Pliński po batalii z Niemcami: Bohaterem jest zespół Kurek: Taka gra może zaowocować medalem Bosek: Zespół rozwija się z meczu na mecz