W niedzielnym spotkaniu Czeszki zdecydowanie wyżej postawiły poprzeczkę niż dzień wcześniej. "Biało-czerwone" w pierwszej partii po akcjach Anny Werblińskiej i Agnieszki Bednarek-Kaszy prowadziły już 16:11, ale po chwili był remis 18:18. W końcówce czeski zespół obronił dwa setbole, jednak udane ataki Joanny Kaczor i Werblińskiej przesądziły losy seta. Podobnie mecz przebiegał w kolejnych odsłonach. W drugim secie Polki wygrywając 16:14 straciły pięć punktów z rzędu. Udana gra pod siatką Katarzyny Gajgał, a potem kilka błędów Czeszek sprawiły, że podopieczne Jerzego Matlaka odzyskały prowadzenie (21:20). Decydujący punkt zdobyła wracająca do wysokiej formy Małgorzata Glinka-Mogentale. Trzeci set zapowiadał gładkie zwycięstwo gospodyń, ale po drugiej przerwie technicznej w grze Polek znów coś się zacięło. Rywalki szybko odrobiły pięciopunktową stratę. Niemoc polskiej drużyny przełamała Kaczor, a w końcówce as serwisowy Gajgał odebrał nadzieję drużynie gości na korzystny wynik. Podobnie jak w sobotę zespoły zagrały poza protokołem dwa dodatkowe sety. Oba przyniosły sukces Polkom - 25:21 i 15:8, a na boisku pojawiły się Joanna Wołosz, Joanna Staniucha-Szczurek, Katarzyna Zaroślińska i na libero Paulina Maj. Meczami z Czeszkami reprezentacja zakończyła ostatnie zgrupowanie przed zbliżającymi się mistrzostwami świata (29.10-14.11). Po kilkudniowej przerwie, kadrowiczki 16 października spotkają się w Warszawie. Cztery dni później odlecą do Tokio. W Japonii podopieczne Jerzego Matlaka zagrają jeszcze dwa spotkania kontrolne - z Niemkami i Kanadyjkami. Polska - Czechy 3:0 (26:24, 25:22, 25:21) Polska: Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Agnieszka Bednarek-Kasza, Anna Werblińska, Małgorzata Glinka-Mogentale, Joanna Kaczor, Mariola Zenik (libero) oraz Berenika Okuniewska, Karolina Kosek, Aleksandra Jagieło.