Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Polska - Wenezuela! W obecnej edycji "światówki" Polacy już grali z Wenezuelą. Mecze w Caracas zakończyły się zwycięstwami biało-czerwonych 3:2 i 3:0. Nasi siatkarze liczyli także na wygraną w Polsce. Zwycięstwo było Polakom bardzo potrzebne w kontekście walki o 2. miejsce w grupie, które może być premiowane "dziką kartą" od FIVB na turniej finałowy Ligi Światowej. Przed meczami w Hali Stulecia trener Castellani dokonał zmian w składzie. Wolne dostali Krzysztof Ignaczak i Wojciech Grzyb. Szansa na zademonstrowanie swoich umiejętności otworzyła się przed 19-letnim libero Pawłem Zatorskim. Do kadry powołany został także debiutant Karol Kłos. Polacy rozpoczęli w niemal identycznym składzie, który w Caracas ograł Wenezuelę. W pierwszej szóstce wybiegli: Grzegorz Łomacz, Michał Bąkiewicz, Piotr Nowakowski, Jakub Jarosz, Bartosz Kurek, Marcin Możdżonek i Paweł Zatorski (libero). Jedyną zmianą był brak Krzysztofa Ignaczaka. Pierwszy set toczył się pod dyktando Polaków. Goście chyba byli oszołomieni atmosferą, jaką zgotowali polscy fani. Wenezuelczycy popełniali mnóstwo błędów. Naszym siatkarzom należą się brawa za to, że potrafili potknięcia rywali wykorzystać. Dobrze rozgrywał Łomacz. Atomowymi atakami popisywali się Jarosz i Kurek. Ze swoich zadań bez zarzutu wywiązywał się Zatorski. Mniej widoczni byli środkowi Możdżonek i Nowakowski, ale i tak przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. Drugiego seta Polacy rozpoczęli z animuszem i szybko "odskoczyli" rywalom na pięć punktów (8:3). Wydawało się, że Wenezuelczycy także w tej partii nie podejmą walki. Nic bardziej mylnego. Gracze Jose Gutierreza systematycznie odrabiali straty. Od stanu 12:12 toczyła się zażarta walka punkt za punkt. W decydujących fragmentach Polakom nie zabrakło zimnej krwi i potrafili wykorzystać błędy rywali. Dzięki temu drugi set zakończył się po myśli biało--czerwonych 25:22. Trzeciego seta lepiej rozpoczęli goście. Na pierwszą przerwę techniczną Wenezuelczycy schodzili prowadząc 8:6. Od stany 12:13 biało-czerwoni zdobyli cztery punkty z rzędu (16:13) i można śmiało powiedzieć, że był to przełomowy moment tego seta. W barwach reprezentacji Polski zadebiutował Kłos, który po wejściu na boisko skutecznie zablokował atak Luisa Diaza, a chwilę później zdobył punkt atakiem z "krótkiej". Zrezygnowani Wenezuelczycy już nie podjęli walki. Trzecią partię Polacy wygrali pewnie 25:20 i cały mecz 3:0. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Bartosz Kurek, który zapisał na swoim koncie 16 punktów. Taki sam wynik uzyskał Jakub Jarosz. W sobotę, również we Wrocławiu, odbędzie się mecz rewanżowy. Polska - Wenezuela 3:0 (25:15, 25:22, 25:20) Polska: Łomacz, Bąkiewicz, Nowakowski, Jarosz, Kurek, Możdżonek, Zatorski (libero) oraz Gromadowski, Woicki, Ruciak, Kłos Wenezuela: Luis Diaz, Ivan Marquez, Thomas Ereu, Andy Rojas, Freddy Cedeno, Juan Carlos Blanco, Joel Silva (libero) oraz Rodman Valera, Carlos Luna, Ronald Mendez Wyniki i tabela grupy D Kurek: Bawiliśmy się grą Możdżonek: Nie wypada przegrać Jarosz: Zrobiliśmy swoje Zatorski w przyszłość z nadzieją