Tradycyjnie już mistrzowie Polski w okresie przygotowawczym nie trenują w pełnym składzie. W poniedziałek 30 sierpnia na pierwszym treningu PGE Skry stawili się: rozgrywający Miguel Falasca i Paweł Woicki, środkowi Radosław Wnuk i Karol Kłos oraz libero Paweł Zatorski. Skład uzupełnili zawodnicy zespołu Młodej PlusLigi. "Na zajęciach mamy w tej chwili mieszankę doświadczenia i młodości. Starsi zawodnicy pracują głównie nad siłą i wytrzymałością. Młodsi, oprócz zajęć w siłowni i na basenie, mają dodatkowo bardzo dużo ćwiczeń technicznych. W tej chwili można pracować trochę inaczej niż zwykle, bo oprócz treningów jest też czas na regenerację i podleczenie starych urazów" - powiedział PAP Nawrocki. Dodał, że zawodnicy trenujący w klubie nie narzekają na kontuzje, jednak wkrótce dołączą do zespołu gracze, którzy z powodu urazów będą ćwiczyć indywidualnie. "14 września przyjedzie Jakub Nowotny, który bardzo długo borykał się z kontuzją kolana. Według indywidualnego planu zajęć będzie się też przygotowywał narzekający na uraz barku Daniel Pliński" - wyjaśnił Nawrocki. Szkoleniowiec mistrzów Polski chce, by przed rozpoczęciem sezonu jego zespół rozegrał ok. 12 gier kontrolnych. Serię sparingów bełchatowianie mają rozpocząć w najbliższą niedzielę meczem z belgijskim Noliko Maaseik. Spotkanie to ma się odbyć w Luksemburgu. 25 i 29 września PGE Skra zmierzy się z Pamapolem Siatkarzem Wieluń a 2 października zespół wyjedzie do Częstochowy na Memoriał Arkadiusza Gołasia. W turnieju tym oprócz bełchatowian wystąpią również: HypoTirol Innsbruck (Austria), VK DHL Ostrava (Czechy) i Tytan AZS Częstochowa. Memoriał A. Gołasia zakończy się 3 października. Tydzień później rywalizację zakończą uczestnicy siatkarskich mistrzostw świata, na których PGE Skra będzie miała sześciu reprezentantów. W kadrze Polski są: przyjmujący Bartosz Kurek, Michał Winiarski i Michał Bąkiewicz, atakujący Mariusz Wlazły i środkowy Marcin Możdżonek a w ekipie Francji przyjmujący Stephane Antiga. Zdaniem Nawrockiego po powrocie do klubu kadrowiczów potrzeba będzie jeszcze kilku tygodni, by wszyscy zawodnicy znaleźli się na podobnym etapie wytrenowania. Szkoleniowiec PGE Skry podkreśla, że w nadchodzącym sezonie nie będzie budowania "kilku szczytów formy". "Trzeba będzie od początku do końca być zmobilizowanym. Nie będzie czasu na odpoczynek i normalny trening" - powiedział Nawrocki. Siatkarze z Bełchatowa po raz kolejny występować będą nie tylko w rozgrywkach PlusLigi i Pucharu Polski ale też w pojedynkach Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostwach Świata w Katarze. "Przed rokiem wydawało mi się, że poprzedni sezon będzie wyjątkowo ciężki, ale okazało się, że mało wiedziałem. Po zmianach w regulaminie rozgrywek ligowych będziemy mieli do rozegrania więcej spotkań w krótszym czasie. Oby tylko zdrowie nam dopisywało" - powiedział Nawrocki.