Pierwszą partię Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Łosiak (Jastrzębie Borynia) wygrali bardzo pewnie, ale w drugiej nie zabrakło emocji. Biało-czerwoni prowadzili już 20:17 i wydawało się, że nie będą mieli problemu z przypieczętowaniem zwycięstwa. Meeuwsen i Brouwer obronili jednak trzy piłki meczowe, a po chwili zdobyli jeszcze czwarty punkt z rzędu. Nerwy na wodzy w końcówce utrzymali jednak lepiej Polacy. Kantor popisał się skutecznym blokiem na Meeuwsenie, a zaraz potem ten ostatni zepsuł atak. - Zawsze ciężko się gra z reprezentantami gospodarzy. Przekonaliśmy się o tym boleśnie w ubiegłorocznych mistrzostwach świata i Europy. Teraz zaczynamy sezon od finału, to dobry początek roku - podsumował w krótkim pomeczowym wywiadzie Łosiak. Po zakończeniu pojedynku jego partner przykładał okład z lodu do lewego kolana. Podopieczni trenera Grzegorz Klimka w decydującym spotkaniu (godz. 17) zmierzą się z innymi Holendrami Jasperem Bouterem i Christiaanem Varenhorstem lub z Łotyszami Martinsem Plavinsem i Edgarsem Tocsem. Kantor i Łosiak po raz szósty w karierze zagrają w finale turnieju WT. W dorobku mają jedno zwycięstwo, które odnieśli dwa lata temu w Rio de Janeiro. W polskim ćwierćfinale zmagań w Hadze pokonali Mariusza Prudla (TS Volley Rybnik) i Jakuba Szałankiewicza (Stakolo Staszów). Kinga Kołosińska (AZS UMCS TPS Lublin) i Katarzyna Kociołek (UKS SMS Łódź) oraz Grzegorz Fijałek (UKS SMS Łódź) i Michał Bryl (RCS Czarni Radom) zatrzymali się na 1/8 finału. Kacper Kujawiak (RCS Czarni Radom) i Maciej Rudol (MKS Zryw-Volley Iława) odpadli po fazie grupowej, a Jagoda Gruszczyńska (UKS SMS Łódź) i Aleksandra Gromadowska (MKS MOS Wrocław) nie przeszły eliminacji. Rywalizacja w tegorocznej odsłonie WT rozpoczęła się nietypowo już w styczniu. Jak zaznaczył w rozmowie z PAP Klimek, turniej w Hadze to pierwsza w historii impreza międzynarodowa rozegrana w całości w hali. Pod dachem będą się też toczyć marcowe zmagania WT w Aalsmeer oraz styczniowe zawody CEV w Czechach. Podobnie jak w poprzednim sezonie w cyklu WT obowiązuje skala pięciogwiazdkowa (im więcej, tym wyższa ranga). Impreza w Hadze ma cztery gwiazdki.