Polacy rozpoczęli mecz bardzo skoncentrowani i szybko przejęli inicjatywę. Przed pierwszą przerwą techniczną mieli dwa punkty przewagi, przed drugą - siedem. Włochów w pierwszym secie stać było już tylko na chwilowe zmniejszenie dystansu do trzech "oczek" (19:16). W końcówce nie byli jednak w stanie zatrzymać świetnie dysponowanych Polaków. Partię przy pierwszym setbolu atakiem z lewego skrzydła zakończył Bartosz Kurek. W pierwszej fazie drugiego seta częściej na prowadzeniu byli Włosi, jednak na przerwę techniczną zespoły schodziły przy stanie 8:7 dla Polski. Do drugiej przerwy technicznej przewaga biało-czerwonych wzrosła do pięciu punktów (16:11). Polakom wychodziło niemal wszystko. Dobrze przyjmowali, skutecznie atakowali i czujnie grali pod siatką. Asami serwisowymi zaskoczyli Włochów Michał Bąkiewicz i Bartosz Kurek. Polacy punkty zdobywali również po bloku. Przy stanie 17:12 o czas poprosił szkoleniowiec Włoch Andrea Anastasi. Efekt był taki, że jego podopieczni zdobyli punkt, na który natychmiast skutecznymi atakami odpowiedzieli Piotr Gruszka i Bąkiewicz. Przy prowadzeniu Polaków 19:13 trener gości wziął więc drugi czas. W niczym to nie pomogło jego podopiecznym, którzy do końca seta zdobyli wprawdzie jeszcze sześć punktów, jednak tyle samo do swojego dorobku "dorzucili" Polacy i wygrali drugą partię 25:19. Goście nie zamierzali się jednak poddać. W trzecim secie otrząsnęli się z przewagi Polaków i przejęli inicjatywę. Na pierwszą przerwę techniczną zeszli z jednopunktowym prowadzeniem, które później systematycznie powiększali. Polacy nie mogli odnaleźć rytmu gry z poprzednich setów. Zaczęli popełniać błędy, a Włosi bezlitośnie je wykorzystywali. Ostatecznie goście wygrali trzeciego seta 25:17. Zdobyli też pierwszy punkt w secie czwartym, ale kolejne cztery na swoje konto zapisali już Polacy. Przy stanie 4:1 dla biało-czerwonych włoski szkoleniowiec poprosił o przerwę. Po powrocie na parkiet jego podopieczni błyskawicznie odrobili straty, doprowadzając do remisu 4:4. Do stanu 11:11 walka była bardzo wyrównana. Później przewagę osiągnęli Polacy. Podopieczni Castellaniego objęli prowadzenie 12:11 i zaczęli systematycznie "uciekać" Włochom. W końcówce wielkich emocji już nie było i gospodarze pewnie wygrali seta 25:18 i cały mecz 3:1. Po meczu powiedzieli: Trener reprezentacji Włoch Andrea Anastasi: - Jeżeli drużyna gra tak, jak dzisiaj Polacy, to można się tylko tym zachwycać. Praktycznie nie popełniali błędów. W czasie meczu trochę się denerwowałem, bo chcieliśmy wygrać ten turniej. Nie udało się. Polacy na pewno mają szansę na zwycięstwo w zbliżających się mistrzostwach Europy. My raczej nie. Chciałbym jeszcze pochwalić publiczność, która stworzyła fantastyczną atmosferę na trybunach. We Włoszech jest z tym różnie. Szkoleniowiec reprezentacji Polski A Daniel Castellani: - Był to dla nas bardzo dobry turniej. Po raz ostatni przed wyborem czternastki na mistrzostwa Europy mogliśmy sprawdzić formę wszystkich graczy i konkretne ustawienia. Z siedemnastki, która była w naszej kadrze na ten turniej wypadli Kadziewicz, Łomacz i Wika. Pozostali tworzą czternastkę na mistrzostwa. kapitan reprezentacji Polski A Paweł Zagumny: - Dwa pierwsze sety zagraliśmy koncertowo. Bardzo dobra zagrywka, bardzo dobry blok. W ataku też sobie radziliśmy. W trzecim secie Włosi zaczęli bardziej ryzykować zagrywką i trochę pokrzyżowali nam szyki. W kolejnej partii wszystko jednak wróciło do normy. Zdajemy sobie sprawę, że spotkania wygrane na tym turnieju nie dadzą nam medalu na mistrzostwach Europy. Jesteśmy jednak na dobrej drodze do tego, by grać jeszcze lepiej. Najlepszym zawodnikiem turnieju (MVP) został wybrany Bartosz Kurek (Polska A). Pozostałe nagrody indywidualne otrzymali: Christaian Savani (Włochy) - najlepiej atakujący zawodnik turnieju, Daniel Pliński (Polska A) - najlepiej blokujący, Sasa Starović (Serbia) - najlepiej serwujący, Paweł Zagumny (Polska A) - najlepszy rozgrywający, Ren Qi (Chiny) - najlepszy libero. Wyniki i tabele 7. Memoriału Huberta Jerzego Wagnera: mecz o 1. miejsce: Polska - Włochy 3:1 (25:17, 25:19, 17:25, 25:18) Polska: Zagumny, Gruszka, Możdżonek, Pliński, Bąkiewicz, Kurek oraz Gacek (l), Gromadowski, Woicki, Ruciak. Włochy: Vermiglo, Łasko, Savani, Biralelli, Sala, Cernic oraz Mania (l), Fortunato, Gavotto, Parodi, Travica, Cisolla. mecz o 3. miejsce: Serbia - Chiny 3:2 (25:27, 25:19, 29:31, 25:21, 15:8) mecz o 5. miejsce: Polska B - Hiszpania 3:0 (25:20, 27:25, 25:21) końcowa klasyfikacja turnieju: 1. Polska A 2. Włochy 3. Serbia 4. Chiny 5. Polska B 6. Hiszpania Wyniki spotkań grupowych: grupa A: Polska A - Hiszpania 3:1 (23:25, 25:22, 25:21, 25:23) Polska A - Chiny 3:1 (25:21, 25:18, 20:25, 25:19) Hiszpania - Chiny 1:3 (26:24, 18:25, 21:25, 22:25) Tabela grupy A: 1. PolskaA 2 4 6-2 193-174 2. Chiny 2 2 4-4 182-182 3. Hiszpania 2 0 2-6 178-197 grupa B: Włochy - Serbia 3:2 (22:25, 25:21, 25:21, 20:25, 15:12) Polska B - Włochy 0:3 (16:25, 19:25, 23:25) Polska B - Serbia 0:3 (20:25, 117:25, 19:25) Tabela grupy B: 1. Włochy 2 4 6-2 182-162 2. Serbia 2 2 5-3 179-163 3. Polska B 2 0 0-6 114-150