- Podobnie jak Magda Śliwa, którą widziałbym w roli trenerki rozgrywających. Z ich doświadczenia trzeba skorzystać - dodał selekcjoner. - Poza tym sporo zainwestowaliśmy w większość reprezentantek. Część z nich ukończyła kurs instruktorski. Dobrze byłoby, aby każda po zakończeniu kariery rozpoczęła pracę z młodzieżą - podkreślił Niemczyk. W listopadzie biało-czerwone wystąpią w Pucharze Wielkich Mistrzów. Rywalkami polskich siatkarek będą Japonia, Chiny, USA, Brazylia i Korea. - Zdziwiło mnie, że dziką kartę otrzymała Korea. Liczyłem, że dostaną ją Włoszki. Ale milion dolarów, jakie do kasy organizatorów wpłacili Koreańczycy, przełamało wszelkie opory - stwierdził. W Japonii Polki powinny wystąpić w najsilniejszym składzie z Małgorzatą Glinką (francuski RC Cannes) i Dorotą Świeniewicz (włoski Despar Perugia). - Liga włoska ma w tym okresie zaplanowaną przerwę. A Gośce we Francji też nie powinni robić problemów z wyjazdem - mówił menedżer kadry Marek Brandt.