- Dostaniemy 70 tysięcy dolarów za ubiegłoroczne Grand Prix, a na konta dziewczyn trafiło ponad 500 tysięcy złotych za mistrzostwa Europy. Obiecywano nam więcej, ale to nie wina obecnego zarządu - podkreślił selekcjoner. Niemczyk stwierdził również, że nie był przeciwnikiem zatrudniania obcokrajowca na stanowisko trenera kadry siatkarzy. - Twierdziłem, że mamy w Polsce wielu świetnych fachowców i popierałem kandydaturę Edwarda Skorka. Kiedy Skorek nie dał się na mówić, postawiłem jednak na Raula Lozano. Zoran Gajić odcina już kupony od sukcesów, a Boris Kolczins jeszcze niczego nie osiągnął. Lozano ma osiągnięcia, ale jednocześnie zachował głód sukcesów - dodał Niemczyk.