- Oba zespoły zasłużyły na miejsce w finale. Grały bardzo dobrze. Od fazy play off ich forma szła do góry. Ich rywalki zatrzymały się w rozwoju, a Kalisz wręcz się cofnął - dodał szkoleniowiec. Zdaniem Niemczyka o sile zespołu z Muszyny decydowała Joanna Mirek, a także Milena Rosner i Natalia Bamber. Z dobrej strony pokazała się także Ewa Cabajewska. - Po kontuzji pierwszej rozgrywającej zawodniczka ta wyszła z cienia i była lepsza od swojej koleżanki - ocenił selekcjoner. Czwarty mecz finałowy dostarczył wielu emocji, ale siatkarki nie ustrzegły się prostych błędów. - Mecz był nerwowy, zostało popsutych zbyt wiele zagrywek. Zawodniczki obu drużyn zmarnowały w pewnym momencie siedem kolejnych zagrywek. Tego raczej nie powinno być w meczu tej rangi - zakończył Niemczyk.