Siatkarki Enionu Energii nie wykorzystały szansy na wyeliminowanie w półfinale broniącej mistrzowskiego tytułu Muszynianki. Dąbrowianki w trzecim i czwartym secie prowadziły różnicą kilku punktów, ale mistrzynie Polski w decydujących momentach pokazały klasę. Muszynianka na początku spotkania sprawiała wrażenie, że zapomniała o piątkowym niepowodzeniu. Trener gości Bogdan Serwiński na prawe skrzydło desygnował do gry od pierwszego seta Elżbietę Skowrońską, która na nietypowej dla siebie pozycji spisywała się doskonale. Gospodynie z kolei nie radziły sobie z przyjęciem zagrywki, a gdy w polu serwisowym stanęła Agnieszka Bednarek-Kasza, przewaga mistrzyń Polski szybko urosła do pięciu punktów (16:11). Dobrze funkcjonował blok Muszynianki - Aleksandra Jagieło nawet jedną ręką potrafiła zablokować liderkę drużyny z Dąbrowy - Katarzynę Gajgał. Minęły zaledwie trzy minuty, a obraz gry zmienił się diametralnie. Dąbrowianki zaczęły lepiej czytać grę rywalek, precyzyjnie ustawiać blok. Nie brakowało długich i zaciętych akcji, ale te częściej skutecznie kończyły gospodynie. Skrzydłowe Enionu - Joanna Staniucha-Szczurek i Agata Pura dynamicznie atakowały ze skrzydeł i podopieczne Waldemara Kawki bez większych kłopotów wyrównały stan meczu. Dąbrowianki długo utrzymywały dobry poziom gry i wydawało się, że mistrzynie kraju mogą się nie podnieść. Gospodynie wygrywały już 18:12 w trzeciej partii i finał rozgrywek wydawał się dla nich niemal na wyciągnięcie ręki. Tymczasem siatkarki z Muszyny za sprawą Bednarek-Kaszy i Jagieło zaczęły błyskawicznie odrabiać straty. Dąbrowianki utknęły w jednym ustawieniu, a Magdalena Śliwa nie mogła znaleźć zawodniczki, która skończyłaby atak. Niemoc miejscowych przełamała Ewelina Sieczka, ale z wysokiej przewagi nic już nie pozostało. Role się odwróciły - to dąbrowianki wyglądały na mocno zniechęcone, a przyjezdne świetną grą w bloku wygrały kolejną odsłonę. W czwartym secie było bardzo podobnie. Siatkarki Enionu trochę szczęśliwie wygrały kilka akcji, a po jednej z nich nie wytrzymał trener Serwiński. Za zbyt nerwową reakcję na decyzję sędziego otrzymał żółtą kartę, a gospodynie dodatkowy punkt i prowadziły 16:11. Ale już we wcześniejszych spotkaniach z Muszynianką dąbrowianki pokazały, że nie ma dla nich takiej przewagi, której nie można by roztrwonić. Minęło kilka minut, a na tablicy pojawił się remis 17:17. Jeszcze przez moment trwała dość wyrównana walka, wówczas kilka ważnych punktów dołożyła Anna Witczak. W końcówce większą dojrzałością wykazały się zawodniczki z Muszyny. Po czterech spotkaniach w rywalizacji play off jest remis 2-2. O tym, kto awansuje do finału, zadecyduje piąty mecz, który 13 maja rozegrany zostanie w Muszynie. Po meczu powiedzieli: Trener Muszynianki Bogdan Serwiński: - Dziś w drużynie grało 11 zawodniczek i tyle samo przeżywało to spotkanie. I tak ma być podczas piątego, decydującego o awansie meczu u nas. Zagraliśmy skutecznie, z determinacją, świadomi celu, jaki stoi przed drużyną". Siatkarka Muszynianki, Aleksandra Jagieło: - Po przegranym piątkowym meczu powiedziałyśmy sobie, że musimy być drużyną, bo tylko w ten sposób można wyjść z opresji. I to się dzisiaj potwierdziło. Trener Enionu Waldemar Kawka: - Przegraliśmy ten mecz w głowach. Całe zło zaczęło się od pierwszego seta, przegranego już w szatni. Nie mieliśmy dziś siły ognia do ogrania takiego rywala, jak Muszynianka, która jest na pewno faworytem rywalizacji. Czwarty mecz półfinałowy: ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 1:3 (17:25, 25:19, 22:25, 20:25) Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 2-2. Piąte, decydujące spotkanie rozegrane zostanie w Muszynie w czwartek, 13 maja. ENION Energia: Magdalena Śliwa, Aleksandra Liniarska, Katarzyna Gajgał, Joanna Staniucha-Szczurek, Ewelina Sieczka, Agata Pura, Krystyna Strasz (libero), Magdalena Sadowska, Marta Haładyn, Katarzyna Walawender, Małgorzata Lis. Muszynianka: Izabela Bełcik, Dorota Pykosz, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Elżbieta Skowrońska, Mariola Zenik (libero) oraz Agnieszka Śrutowska, Anna Witczak, Marta Solipiwko, Sylwia Pycia. Drugi mecz o miejsca 5-8: Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - GCB Centrostal Bydgoszcz 0:3 (20:25, 19:25, 15:25) Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw) 1-1. Trzeci mecz o miejsca 5-8: PTPS Piła - IMPEL Gwardia Wrocław 3:0 (27:25, 25:19, 25:21) Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw) 2-1 dla PTPS, które zagra o piąte miejsce, a Gwardia o siódme.