Polki występują w Montreux w dość eksperymentalnym zestawieniu. W pierwszej szóstce zagrały tylko dwie złote medalistki z mistrzostw Europy w 2005 roku - Milena Rosner i Mariola Zenik. Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedziała natomiast Dorota Świeniewicz. Tylko we fragmentach meczu z Kubą nawiązywały walkę z utytułowanymi rywalkami. Podopieczne Marco Bonitty najlepiej zaprezentowały się na początku pierwszego seta i w trzeciej partii, kiedy prowadziły wyrównaną walkę do drugiej przerwy technicznej. Siatkarki Kuby przeważały szczególnie w bloku i w ataku, natomiast akcje Polek były mało zdecydowane. Brakowało na boisku liderki, polskie siatkarki popełniały także sporo błędów. Najwięcej punktów dla polskiej drużyny - osiem zdobyła Joanna Frąckowiak. W zespole kubańskim najskuteczniejsza była Nancy Carillo - 12 punktów. W środę kolejnym przeciwnikiem Polek będą Chinki. Grupa B: Kuba - Polska 3:0 (25:18, 25:19, 25:22) Kuba: Ruiz, Santos, Carillo, Ramirez, Calderon, Barros. Polska: Dziękiewicz, Podolec, Frąckowiak, Sadurek, Rosner, Liktoras, Zenik (libero) oraz Kosmatka, Staniucha-Szczurek, Bednarek. Chiny - Turcja 3:1 (25:21, 22:25, 25:16, 25:20) grupa A: Serbia - Holandia 2:3 (25:23, 22:25, 25:23, 21:25, 12:15)