<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/me-siatkarek-polska-holandia,1524">Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Holandia!</a> Niedzielny mecz z "Pomarańczowymi" ma niebagatelne znaczenie. Stawką konfrontacji jest pierwsze miejsce w grupie A i doskonała pozycja wyjściowa przed rozpoczęciem decydującej batalii o półfinał czempionatu Starego Kontynentu. Konfrontacja z podopiecznymi Avitala Selingera da nam także odpowiedź na pytanie o prawdziwą wartość polskiego zespołu. Po dwóch pierwszych meczach trudno bowiem o jednoznaczną ocenę. W spotkaniu z Hiszpanią dobre w wykonaniu Polek były dwa sety. "Biało-czerwone" wyciągnęły wnioski i w starciu z Chorwacją zaprezentowały się już dużo lepiej. Oczywiście, nie obyło się bez chwil przestoju, ale nie trwało to jednak długo i zwycięstwo nie było ani przez chwilę zagrożone. Holandia to jednak zdecydowanie mocniejszy rywal niż Hiszpania czy Chorwacja. - To firma, która nie fuszeruje - tak określił niedzielnego rywala trener Polek Jerzy Matlak. Jeśli gospodynie mistrzostw Europy marzą o pokonaniu "Pomarańczowych", to muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Przeciwko Holenderkom nie można sobie pozwolić na moment słabości, bo zostanie to bezwzględnie wykorzystane przez przeciwniczki. Największą gwiazdą holenderskiego zespołu jest Manon Flier. Atutami siatkarki włoskiego Asystelu Novara jest piekielnie mocny atak i bardzo dobra zagrywka. Wyeliminowanie kapitan reprezentacji Holandii może nie wystarczyć. Jak pokazały dotychczasowe mecze, ciężar zdobywania punktów rozkłada się na cały zespół. Wniosek - z każdej strefy boiska grozi Polkom niebezpieczeństwo. Jak zatem pokonać Holandię? - Sposobem na nie może być trudna, taktyczna zagrywka, która spowoduje, że odrzucimy je od siatki. To sprawiłoby, że mogłyby grać tylko skrzydłami, co zdecydowanie ułatwiłoby nam zadanie w bloku i w obronie - powiedziała libero polskiej reprezentacji Mariola Zenik. I tak powinny Polki zagrać. To może być klucz do sukcesu. - Mamy za co odgryźć się Holenderkom - dodała Anna Barańska. Kapitan polskiej reprezentacji miała na myśli dwie porażki z Holandią w ostatniej edycji World Grand Prix. Czas więc na rewanż, a miejsce (Atlas Arena w Łodzi) i czas (mistrzostwa Europy) są do tego idealne. Polska - Holandia, niedziela godz. 17.00 Przypuszczalne składy: Polska: Milena Sadurek-Mikołajczyk, Aleksandra Jagieło, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barańska, Katarzyna Gajgał, Mariola Zenik (libero) Holandia: Debby Stam, Ingrid Visser, Manon Flier, Chaine Staelens, Caroline Wensink, Kim Staelens, Janneke Van Tienen (libero) Robert Kopeć, Łódź