We wtorek o godz. 20.00 "Biało-czerwone" rozpoczną mecz z nieobliczalnymi Belgijkami. W tym roku nasze siatkarki dwukrotnie zmierzyły się z tym zespołem i dwukrotnie wygrały, ale tylko 3:2. Na czempionat Starego Kontynentu do Polski drużyna prowadzona przez Gerta Vande Broeke przyjechała wzmocniona dwoma doświadczonymi zawodniczkami - Virginie De Carne i Liesbet Vindevoghel. Zwłaszcza udział De Carne zdecydowanie poprawił siłę rażenia belgijskiego zespołu. 32-letnia zawodniczka zdobyła w trzech meczach pierwszej rundy ME 71 punktów i zajmuje trzecie miejsce w rankingu najlepiej punktujących. Belgijki rywalizowały w grupie C, która swoje mecze rozgrywała w Bydgoszczy. Wygrały z Białorusią 3:1 i przegrały z Bułgarią 2:3 oraz Rosją 2:3. Wynik pojedynku ze "Sborną" budzi uznanie i nakazuje z dużym respektem traktować tego rywala. - Jest to bardzo waleczny zespół. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie. Musimy zagrać odważnie zagrywką, odważnie w ataku i dużo lepiej w przyjęciu - mówiła o wtorkowym rywalu atakująca reprezentacji Polski Joanna Kaczor, która w dotychczasowych meczach uzyskała 44 "oczka". Polki nie rozpieszczają kibiców. Z Hiszpanią "Biało-czerwone" zafundowały fanom prawdziwą huśtawkę nastrojów na szczęście zakończoną happy endem. Konfrontacja z Chorwacją wyglądała już zdecydowanie lepiej, ale później przyszła dotkliwa porażka z Holandią. Czego zatem możemy spodziewać się w pojedynku z Belgią? Podopieczne Jerzego Matlaka zapewniają, że będą walczyć do upadłego. Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie, bo margines błędu został już przez polskie siatkarki wyczerpany. Robert Kopeć, Łódź Polska - Belgia, wtorek godz. 20.00 Przypuszczalne składy: Polska: Milena Sadurek-Mikołajczyk, Aleksandra Jagieło, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Barańska, Katarzyna Gajgał, Mariola Zenik (libero) Belgia: Frauke Dirickx, Liesbet Vindevoghel, Els Vandesteene, Virginie De Carne, Charlotte Leys, Freya Aelbrecht, Griet Van Vaerenbergh (libero) Program wtorkowych spotkań: grupa E (Łódź): Hiszpania - Rosja (15.00) Holandia - Bułgaria (17.30) Polska - Belgia (20.00) grupa F (Katowice): Turcja - Serbia (15.00) Włochy - Azerbejdżan (17.30) Niemcy - Czechy (20.00) CZYTAJ TAKŻE: <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/jerzy-matlak-namawiaja-mnie-zebym-darl-gebe,1374876">Jerzy Matlak: Namawiają mnie, żebym darł gębę</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/aleksandra-jagielo-rosjanki-to-nie-maszyny,1374870">Aleksandra Jagieło: Rosjanki to nie maszyny</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/doroty-pykosz-sposob-na-gamowa,1374857">Doroty Pykosz sposób na Gamową</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/joanna-kaczor-przed-nami-kluczowe-mecze,1374837">Joanna Kaczor: Przed nami kluczowe mecze</a>