Muzaj rozstał się z klubem z Ufy w nie najlepszych stosunkach. Prezes klubu Walerij Bagmietow w mocnych słowach skomentował rozstanie z polskim zawodnikiem. - Mieliśmy nadzieję, że Muzaj będzie naszym głównym bombardierem, ale niestety tak się nie stało. Rybakow ograł go. Muzaj nie spełnił oczekiwań. Długo oczekiwaliśmy od niego więcej, ale z jakiegoś powodu nie osiągał w tym roku rezultatów, nie pasował do nas - powiedział. - Czy Muzaj jest gwiazdą? Na taki status należy zasłużyć - dodał. Prezes rosyjskiego klubu w wywiadzie udzielonym dla portalu sport.business-gazeta.ru poinformował, że na Muzaja już czeka Sir Safety Conad Perugia. - Odchodzi do dobrego klubu, gdzie spotka się z trenerem reprezentacji. Tam na niego czekają - powiedział. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Co ciekawe szef włoskiego giganta Gino Sirci wcale tego nie potwierdził. Przyznał, że Muzaj jest dopiero planem C dla ekipy Vitala Heynena. - Naszym planem A jest doprowadzenie do szczytowej formy Aleksandara Atanasijevicia. On przeszedł operację, a potem zachorował na koronawirusa. Mamy jeszcze dwa i pół miesiąca do końca rozgrywek. Wierzymy, że wróci do swojego rytmu - powiedział. Planem B Perugii jest Thijs ter Horst, który jest nominalnym przyjmującym. W tym sezonie w związku z problemami zdrowotnymi atakujących występował jednak na pozycji bombardiera. Jak przyznał Sirci Muzaj ma być dopiero trzecim rozwiązaniem w drużynie trenera Heynena! Włoskie media donoszą, że transfer polskiego atakującego jest potwierdzony i ma zostać oficjalnie ogłoszony w najbliższych dniach. CM, Polsat Sport