Pierwszy set był bardzo zacięty. Brazylijczycy popełniali sporo błędów, co zemściło się na nich w końcówce. Rozdrażnieni faworyci całkowicie zdominowali rywali w drugiej partii, a trzecią także pewnie wygrali. Australijczycy wyrównali stan meczu wygrywając czwartego seta na przewagi. Kapitalnie serwował Walker Samuel, a jego ekipę do zwycięstwa w tej partii poniósł żywiołowy doping polskich fanów. Australia była bardzo bliska sprawienia sensacji. Prowadziła w tie-breaku 5:2, 10:7, 12:11, ale w końcówce górą byli jednak faworyci. W piątek Brazylijczycy pokonali ekipę USA 3:0, a Australijczycy ulegli reprezentacji Polski 1:3. O godzinie 17.40 "Biało-Czerwoni" zmierzą się z Amerykanami. Relacja na żywo w Interii! MZ Brazylia - Australia 3:2 (32:34, 25:16, 25:19, 27:29, 15:13)