Faworytem spotkania był zespół Eczacibasi i potwierdził, że w tym sezonie również mierzy wysoko. "Jeśli ktoś wygrywa złoto w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych, to świadczy o jego klasie" - mówił trener Chemika Giuseppe Cuccarini.Początek spotkania należał do gospodyń. Potem jednak gra się wyrównała, a za sprawą Anny Werblińskiej i Heleny Havelkovej Chemik doprowadził do remisu 18:18. W decydujących fragmentach siatkarki Eczacibasi przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść wygrywając pierwszą partię 25:22.W drugiej odsłonie przewaga tureckiego zespołu była wyraźna do drugiej przerwy technicznej. Eczacibasi prowadził już nawet 17:10. Policzanki nie poddały się jednak i zaczęły systematycznie odrabiać straty i doprowadziły do stanu 17:18. O czas poprosił wówczas trener ekipy ze Stambułu Giovanni Caprara. Uwagi szkoleniowca pomogły, bo gospodynie "odskoczyły" na 23:17. Prym wiodły Tijana Boszković i Jordan Larson-Burbach. W szeregach Chemika mnożyły się błędy m.in. atak w aut Werblińskiej. Eczacibasi kontrolował sytuację do końca, a ostatni punkt w tym secie zdobyła atakiem z krótkiej Christiane Fuerst.Trzeci set był bardzo wyrównany. Żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć większej przewagi niż jeden, dwa punkty. Najczęściej na tablicy wyników był remis. Pierwsze setbola miały policzanki po błędzie arbitra, który uznał, że atak Larson-Burbach był autowy. Tymczasem powtórki telewizyjne pokazały, że piłka spadła na linię końcową boiska. Gospodynie obroniły się i same stanęły przed szanąa na zakończenie spotkania w trzech setach. Izabela Bełcik dotknęła siatkę i w ten sposób zespół Eczacibasi zdobył ostatni punkt w tym spotkaniu. Była to pierwsza porażka mistrzyń Polski, które spadły na trzecie miejsce w tabeli grupy C i mają 5 punktów. Prowadzi Eczacibasi (7 pkt), drugie jest włoskie Pomì Casalmaggiore (6 pkt), a tabelę z zerowym dorobkiem zamyka VK Agel Prościejów. W kolejnym meczu 10 grudnia Chemik zagra na własnym boisku z Eczacibasi. W tym tygodniu z trzech polskich zespołów występujących w Lidze Mistrzyń wygrał jedynie PGE Atom Trefl Sopot. Impel Wrocław, podobnie jak Chemik, doznał porażki 0:3 w Stambule z Fenerbahce Grundig. Eczacibasi VitrA Stambuł - Chemik Police 3:0 (25:22, 25:18, 26:24) Eczacibasi: Maja Poljak, Christine Fuerst, Jordan Larson-Burbach, Molly Kreklow, Neriman Ozsoy, Tijana Boszković - Gulden Kuzubasioglu (libero) - Neslihan Demir Guler, Nilay Ozdemir. Chemik: Izabela Bełcik, Agnieszka Bednarek-Kasza, Stefana Veljković, Anna Werblińska, Helena Havelkova, Madelaynne Montano - Paulina Maj-Erwardt (libero) - Izabela Kowalińska, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (libero), Joanna Wołosz. Tabela: M Z P sety pkt 1. Eczacibasi Stambuł 3 2 1 8-3 7 2. Pomi Casalmaggiore 3 2 1 8-5 6 3. Chemik Police 3 2 1 6-5 5 4. Agel Prościejów 3 0 3 0-9 0