W konfrontacji zespołów, które wygrały dwa pierwsze spotkania, niespodziewany był tylko początek - w pierwszym secie gospodynie gładko pokonały bowiem obrończynie tytułu i klubowe mistrzynie świata. Tym samym mistrzyniom Polski nie udało się przerwać serii 62 wygranych VakifBanku. A ta znakomita passa rozpoczęła się we wrześniu 2012 roku - właśnie wtedy podczas towarzyskiego turnieju w Koszalinie sopocianki pokonały mistrzynie Turcji 3:2. Obie drużyny zmierzyły się ze sobą także w styczniu w 1/8 finału play off Ligi Mistrzyń - w Sopocie VakifBank wygrał 3:1, natomiast we własnej hali zwyciężył 3:0. Warto dodać, że w podstawowym składzie przyjezdnych zaszła tylko jedna zmiana - Małgorzatę Glinkę-Mogentale zastąpiła reprezentantka Włoch Carolina Costagrande. Gospodynie bardzo dobrze rozpoczęły to spotkanie i w pierwszym secie zdeklasowały faworyzowane rywalki. Mistrzynie Polski świetnie radziły sobie na zagrywce, ambitnie broniły i po objęciu prowadzenia 4:1 systematycznie powiększały przewagę - po ataku Julii Szeluchiny zrobiło się nawet 22:13 dla Atomu Trefla. Zawodniczki ze Stambułu zmobilizowały się dopiero w końcówce, obroniły cztery setbole, jednak nie były w stanie zniwelować strat. Po ataku z drugiej linii Briżitki Molnar sopocianki triumfowały 25:19. Po przegranej w inauguracyjnej partii zwyciężczynie Ligi Mistrzów uznały, że żarty się skończyły. Prawdziwe oblicze VakifBank pokazał w drugim secie. Na jego początku świetnie spisywała się Christiane Fuerst i to w dużej mierze dzięki niemieckiej środkowej bloku przyjezdne wygrywały 12:4. Za chwilę po ataku Jovany Brakoczević było już 18:6 dla tureckiej drużyny, w szeregach której skutecznymi atakami popisywała się także Casagrande. Dwie kolejne partie nie były już tak jednostronne jak pierwsze sety, jednak przewaga ekipy gości nie podlegała większej dyskusji. Trzecia odsłona była popisem Brakoczević, która zdobyła w niej dziewięć punktów. Z kolei w czwartej zespół ze Stambułu musiał odrabiać straty, bo na początku przegrywał 4:9, ale później wyszedł na prowadzenie 14:11 i spokojnie kontrolował przebieg rywalizacji. W drugim spotkaniu grupy C zmierzą się drużyny pozostające bez zwycięstwa - w środę w Bukareszcie Dinamo Romprest zagra z Gent Dames z Belgii.Atom Trefl: Izabela Bełcik, Anna Podolec, Julia Szeluchina, Charlotte Leys, Zuzanna Efimienko, Briżitka Molnar, Mariola Zenik (libero) oraz Justyna Łukasik, Klaudia Kaczorowska, Judith Pietersen, Kimberly Hill, Natalia Gajewska. VakifBank: Naz Aydemir, Gozde Kirdar Sonsirma, Jovana Brakoczević, Carolina Costagrande, Bahar Toksoy, Christiane Fuerst, Gizem Karadayi (libero) oraz Polen Uslupehlivan, Guldeniz Onal Pasaoglu, Jelena Nikolić. Sędziowali: Olga Zacharowa (Rosja) i Fabrizio Saltalippi (Włochy). Widzów: 4300.