Po porażce w katowickim Spodku 0:3 mistrzowie Polski mieli iluzoryczne szanse na awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Siatkarze Jastrzębia - by awansować - musieli wygrać 3:0, a na dodatek Belgowie nie mogli zdobyć więcej niż 61 punktów. Na mecz z Noliko nie pojechali trener Igor Prielożny, który zachorował na grypę oraz kapitan zespołu Przemysław Michalczyk (problemy z kolanem). Zaczęło się dobrze. Do stanu 11:11 trwała walka "punkt za punkt". W zespole Jastrzębskiego Węgla dobrze w ataku radził sobie zwłaszcza Radosław Rybak. Problemy w Belgom sprawiał także leworęczny Jose Rivera. Gospodarze wzmocnili zagrywkę i pojawiły się kłopoty. Niedokładne przyjęcie sprawiło, że Pavel Chudik był zmuszony wystawiać na skrzydła, a tam czekał już szczelny blok Noliko. Problemy ze skończeniem ataku miał Rybak, Marcin Wika oraz Jose Rivera. Mistrzowie Belgii "odskoczyli" na cztery punkty (22:18) i już do końca seta utrzymali bezpieczną przewagę. Pierwsza odsłona wygrana przez gospodarzy 25:20. Wygranie seta zapewniło Noliko awans do kolejnej fazy LM i "ustawiło" przebieg dalszej części meczu. Belgowie zadowoleni z osiągniętego celu grali już na dużym luzie, co w drugim secie wykorzystali mistrzowie Polski. Po wyrównanym początku, jastrzębianie zyskali trzy punkty przewagi (17:14). Jednak po chwili znów był remis (17:17), a to za sprawą błędów popełnionych przez Jastrzębie. W decydujących fragmentach drugiej partii dobrze funkcjonował blok mistrzów Polski. Ponownie nasze zespół osiągnął przewagę (22:19), której nie oddał już do końca tej partii. W trzecim secie poziom meczu zdecydowanie się obniżył. Oba zespoły popełniały sporo błędów i rzadko mieliśmy okazję oglądać ciekawe akcje. Na trybunach dało się słychać gwizdy fanów Noliko, co chyba zdopingowało gospodarzy do trochę lepszej gry. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy stanie 8:6 dla Noliko. Od tego momentu Belgowie ani na chwilę nie oddali prowadzenia. Trzecia partia wygrana przez gospodarzy 25:20. W polskim zespole jedynie Paweł Rusek starał się walczyć, często popisując się wspaniałymi obronami. W czwartym secie Belgowie posiadali już zdecydowaną przewagę. Wśród siatkarzy Jastrzębskiego Węgla widać było brak zaangażowania. Zastępujący Igora Prielożnego, Leszek Dejewski wprowadził na plac gry rezerwowych, ale obraz gry się nie zmienił. Czwartą partię jastrzębianie przegrali 18:25 i cały mecz 1:3. Noliko Maaseik - Jastrzębski Węgiel 2:1 (25:20, 22:25, 25:20, 25:18) Jastrzębski Węgiel: Pliński, Terlecki, Jose Rivera, Victor Rivera, Chudik, Rybak, Rusek (libero) oraz Wika, Pilarz, Kurian Pierwszy mecz - 3:0. Awans Noliko.