Polacy grali ambitnie i z wielkim zaangażowaniem, ale byli o klasę gorsi od rywali. Pierwszego seta biało-czerwoni przegrali do 19. Rosjanie od początku objęli prowadzenie i nie oddali go do końca. Goście zdobywali wiele punktów potężną zagrywką, z którą nie potrafili sobie poradzić nasi zawodnicy. W drugim secie mecz był bardziej wyrównany, ale tylko do stanu 16:16. Później błędy naszych zawodników spowodowały, że Rosjanie odskoczyli i wygrali seta do 20. Trzecią partię biało-czerwoni rozpoczęli od prowadzenia 6:1, ale radość w "Spodku" trwała tylko kilka minut, bo goście szybko doprowadzili do remisu. Kolejne akcje to niemalże punkt za punkt, ale koniec seta należał do Rosjan, którzy konsekwentnie bombardowali serwisem. - Rosjanie pokazali nam miejsce w szeregu - powiedział po meczu trener Waldemar Wspaniały i niestety miał rację. - Przegraliśmy przed meczem - powiedział po ostatniej piłce Ireneusz Mazur. - Chłopcy wyszli na parkiet bez wiary w sukces. Drugi mecz odbędzie się jutro również w Katowicach (początek 15.00). Polska - Zagumny, Prygiel, Nowak, Gołaś, Gruszka, Murek, Ignaczak (libero) oraz Kadziewicz, Michalczyk, Siezieniwski, Stelmach Rosja - Chamuckich, Połtawski, Baranow, Abramow, Jegorczew, Kuleszow, Sokołow (libero) oraz Kosariew, Kozłow Wyniki grupy A: piątek Polska - Rosja 0:3 (19:25, 20:25, 20:25) Hiszpania - Wenezuela 3:2 (23:25, 26:24, 25:23, 23:25, 15:13) Tabela: 1. Rosja 9-0 18 27:7 2. Polska 4-5 13 18:17 3. Hiszpania 4-5 13 18:23 4. Wenezuela 1-8 10 8:24