Drugi turniejowy rywal drużyny z Łodzi wydawał się dużo słabszy od utytułowanego VakifBanu Stambuł, z którym podopieczne trenera Giuseppe Cuccariniego przegrały we wtorek 0:3. Już w pierwszym secie nie brakowało jednak długich wymian i mimo inicjatywy po stronie ŁKS - za sprawą dobrze broniących Bułgarek - łodzianki początkowo nie mogły osiągnąć bezpiecznej przewagi. Udało się to po dwóch autowych atakach zawodniczek Maricy, po których przyjezdne wygrywały 16:11. Dzięki temu kontrolowały już przebieg otwierającej partii, w której do piłki setowej doprowadziła Katarzyna Zaroślińska-Król (24:16), a skończyła ją Aleksandra Wójcik. Nieoczekiwanie jednak dwa kolejne sety w pełni należały do zespołu z Płowdiw. Gospodynie obie partie wygrały do 20, co oddaje ich przewagę. Podopieczne trenera Lazara Lazarova prowadziły bowiem wyraźnie (m.in. 11:5, 17:11 i 24:19 w drugim secie oraz 11:6 i 22:14 w trzecim), na bardzo niewiele pozwalając pogubionym i popełniającym proste błędy siatkarkom z Łodzi. Kolejny zwrot nastąpił w czwartym secie, w którym ŁKS odzyskał skuteczność i rozpoczął od prowadzenia 6:0. Później utrzymywał dystans punktowy (12:7 i 18:10), doprowadzając do tie-breaka. Podobny przebieg miał decydujący set, w którym lepiej nadal lepiej spisywały się łodzianki. Wygrywały w nim 6:2 i 13:7, a zwycięstwo przypieczętowała wybrana MVP meczu Wójcik. W drugim środowym spotkaniu gr. C mistrz Francji ASPTT Miluza zagra z tureckim VakifBankiem Stambuł. W czwartek ostatnim rywalem ŁKS będzie Miluza. Zespół z Łodzi będzie gospodarzem drugiego turnieju w gr. C, który zaplanowano na początek lutego. Na podstawie wyników z obu turniejów zostanie ustalona końcowa kolejność. Awansu do ćwierćfinałów uzyskają mistrzowie każdej z pięciu grup oraz trzy zespoły z drugich miejsc z najlepszym bilansem. (PAP) autor: Bartłomiej Pawlak bap/ krys/