Mistrzowie Polski mają dziewięć punktów i prowadzą w tabeli grupy E. Dwa punkty do ZAKS-y traci włoskie Trentino, które w środę zagra z turecką drużyną Arkas Spor Izmir. Pierwsza partia od początku była wyrównana. Chwilę przed przerwą techniczną jeden punkt przewagi wypracowali gospodarze 8:7. W kolejnych akcjach kędzierzynianie mieli trochę problemów ze skutecznością ataku w pierwszym tempie, przegrywając 12:15. Siatkarze ZAKS-y jednak szybko odrobili straty. W polu serwisowym dobrze spisywał się Rafał Buszek, a w ataku Sam Deroo (18:18). Końcówka premierowej odsłony meczu była zacięta. W najważniejszych momentach więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Noliko Maaseik, wygrywając 26:24. W ostatniej akcji Maurice Torres zaatakował w aut.Kolejna partia, podobnie jak wcześniejsza, była wyrównana. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej (8:8). Po stronie gospodarzy nie do zatrzymania był Jolan Cox. Końcówka partii była zacięta, ale tym razem szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili podopieczni Andrei Gardiniego (26:24). W dwóch ostatnich akcjach punktowymi atakami po skosie popisał się Deroo.Set numer trzy co prawda lepiej zaczęli kędzierzynianie, ale po pierwszej przerwie technicznej siatkarze z Belgii odrobili straty, a następnie objęli prowadzenie 16:14 i 20:17. Nie do zatrzymania był Jelte Maan. Polski zespół miał bardzo duże problemy z dokładnym przyjęcie, a także skutecznym atakiem i przegrywał 18:22. Noliko do końca kontrolowało grę i wygrało pewnie 25:20. Wygraną skutecznym atakiem z lewego skrzydła przypieczętował Nicolas Bruno.ZAKSA kolejną partię zaczęła od początku z Rafałem Szymurą, Sławomirem Jungiewiczem i Krzysztofem Rejno. Zmiana okazała się bardzo dobrym posunięciem, bowiem kędzierzynianie od początku do końca kontrolowali sytuację na boisku. W końcówkach zachowali spokój i wygrali tego seta pewnie 25:22.Tie-breaka lepiej zaczęli gospodarze (6:3), ale mistrzowie Polski jeszcze przed zamianą stron zniwelowali stratę do jednego "oczka" - 7:8, ale niestety chwilę później było już 10:13. Zawodnicy z Opolszczyzny walczyli do samego końca (10:11). Wyszli nawet na prowadzenie (13:12), jednak ostatnie słowo należało do siatkarzy z Belgii, a dokładnie Tammemaa, który posłał na stronę polskiego zespołu asa serwisowego - 17:15. Noliko Maaseik - ZAKSA Kędzierzyn Koźle 3:2 (26:24, 24:26, 25:20, 22:25, 15:17) Noliko: Jay Michael Blankenau, Timo Tammemaa, Dane Mijatovic, Nicolas Bruno, Jelte Maan, Jolan Cox, Just Dronkers (libero) - Sebastian Gevert, Michiel Anhyi. ZAKSA: Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski, Mateusz Bieniek, Rafał Buszek, Sam Deroo, Maurice Torres, Paweł Zatorski (libero) - Sławomir Jungiewicz, Rafał Szymura, Krzysztof Rejno.