"Tworzymy bardzo charyzmatyczną grupę, która sama napędza się do pracy. Nie wiemy jakie będziemy osiągać wyniki, ale widzę, że motywacja do pracy i do wygrywania w tych chłopakach jest ogromna. Drzemie w nich ogromny potencjał i będziemy starali się go wydobyć w trakcie tej edycji Ligi Światowej. Cieszymy się, że mamy ten finał u siebie i to nam pozwoli na chłodniejsze i spokojniejsze podejście do grupy interkontynentalnej, w której zagramy z zespołami bardzo silnymi - mistrzami olimpijskimi Amerykanami i świata Brazylijczykami. Dla takiego zespołu, który dopiero się tworzy będzie to fajne doświadczenie" - uważa zawodnik Asseco Resovii Rzeszów. Po dwóch tygodniach wspólnych treningów siatkarze nie mają już zakwasów i lepiej znoszą zajęcia. "Pierwsze zakwasy mamy za sobą, cały czas ładujemy intensywnie akumulatory. Mocny, intensywny trening. Widać, że trener Andrea Anastasi chce zbudować bazę wyjściową częstego grania w Lidze Światowej. Wszystko idzie już ku lepszemu" - ocenił Ignaczak. 32-letni libero polskiej reprezentacji jest jednym z najstarszych ogniw ekipy wybranej przez Anastasiego. "Mimo wszystko fajnie się czuję w tej grupie młodych ludzi. Oni bardzo chcą grać w siatkówkę i myślę, że ten trener jest odpowiednim człowiekiem na tym miejscu, bo potrafi przekazać im swoją wiedzę. Widać to na treningach. Wszyscy robią wszystko w stu procentach i praca wygląda naprawdę nieźle" - przyznał i dodał, że z tego pierwszego okresu pracy zarówno zawodnicy, jak i sam szkoleniowiec są zadowoleni. Włoski trener próbuje także wprowadzić swój sposób gry. "Zmieniają się niuanse, które ciężko wytłumaczyć. Każdy szkoleniowiec ma jakieś swoje koniki i zagrania. Schematy gry w bloku i obronie, ustawienia, kwestia wybierania różnych wariantów. Na razie wszystkiego się uczymy" - powiedział Ignaczak. Zaznaczył też, że w tej chwili nie są już prowadzone indywidualne rozmowy, a wszystko odbywa się w grupie. "Takie były przed zgrupowaniem, a teraz trener wskazówki podaje na treningach, a jeśli chodzi o system gry, który będzie troszeczkę inny niż stosowaliśmy do tej pory, to analizujemy go wspólnie w grupach, oglądając wideo i rozmawiając o tym, co i jak widzi trener Andrea". W piątek i sobotę polscy siatkarze w Miliczu rozegrają dwa spotkania kontrolne z drugą w rankingu FIVB reprezentacją Rosji. Tydzień później w Łodzi zmierzą się z Amerykanami w ramach Ligi Światowej.