W pierwszym secie polski zespół dominował, a gospodarze popełniali całą masę prostych błędów. Bardzo dobrze w ataku spisywali się Mariusz Wlazły i Michał Winiarski, i to nawet wtedy, gdy brakowało dokładnego przyjęcia. Bełchatowianie nie grali dobrze w tym elemencie, lecz Belgowie jeszcze gorzej. W kolejnej odsłonie dominacja PGE Skry była jeszcze większa - Belgowie zupełnie się pogubili, bo polski zespół bardzo skutecznie zagrywał. Trzecia ekipa poprzedniego sezonu PlusLigi prowadziła już 18:8, a trener Miguel Falasca wprowadził na boisko Marcina Janusza i Marcela Gromadowskiego, a chwilę później także Israela Rodrigueza. Ostatecznie polski zespół wygrał bardzo wysoko, do 15. Trzeci set miał nieoczekiwany przebieg - choć Falasca nie zostawił na boisku rezerwowych z poprzedniej partii, to jednak gracze PGE Skry zupełnie stanęli. Mieli ogromny kłopot z kończeniem swojej pierwszej akcji, a gospodarze zaczęli dostrzegać swoją szansę. Już nie popełniali tylu prostych błędów, zaczęli grać kombinacyjnie i z wyobraźnią. Polskiej drużynie bardzo trudno było odnaleźć rytm, bardzo spadła skuteczność ataku.Do połowy czwartego seta trwała walka punkt za punkt i wydawało się, że trudno będzie zatrzymać Belgów. Wtedy jednak dwa punktowe ataki wykonał Nicolas Uriarte, a później fantastycznie funkcjonował blok PGE Skry. Bełchatowianie wrócili do gry z dwóch pierwszych setów i pewnie wygrali za trzy punkty.Imponująco wyglądała też seria zagrywek Karola Kłosa, który zakończył spotkanie asem serwisowym (w polu zagrywki pozostał od stanu 16:14 aż do końca seta!). Bełchatowianie są już o krok od play-off Ligi Mistrzów, awans z drugiego miejsca zapewni im choćby punkt (bez względu na inne wyniki) zdobyty w ostatnich dwóch meczach fazy grupowej. Kolejny mecz w LM PGE Skra rozegra również na wyjeździe. W styczniu jej przeciwnikiem będzie włoska drużyna Cucine Lube Civitanova. Knack Roeselare - PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 15:25, 25:21, 14:25) Knack: Johanes Paulides, Hendrik Tuerlinckx, Pieter Coolman, Arno van de Velde, Angel Trynidad, Matthijs Verhanneman, Stijn Dejonckheere (libero) oraz Leonis Dedeyne, Stijn D'Hulst, Pieter-Jan Creus. PGE Skra: Mariusz Wlazły, Andrzej Wrona, Nicolas Marechal, Michał Winiarski, Karol Kłos, Nicolas Uriarte, Kacper Piechocki (libero) oraz Marcin Janusz, Marcel Gromadowski, Israel Rodriguez, Robert Milczarek.