- Zagrywka i blok - to był klucz do sukcesu. W obronie podbijałyśmy wiele piłek i wyprowadzałyśmy skuteczne kontrataki. W każdym elemencie zagrałyśmy dobrze i to na pewno Rosjankom utrudniało grę - oceniła Gajgał, która zakończyła pojedynek z mistrzyniami świata z dorobkiem 14 punktów. Gajgał zwłaszcza w bloku pokazała się z dobrej strony. W tym elemencie zdobyła sześć "oczek". Efektowne i, co najważniejsze, skuteczne były także jej ataki z obiegnięcia rozgrywającej. W pierwszym secie "Biało-czerwonym" zdarzył się moment przestoju, kiedy roztrwoniły sześciopunktową przewagę i przegrały seta. - Ciężko powiedzieć, co było tego przyczyną, bo potem grałyśmy dalej równo. Czasem tak się zdarza. Być może trochę się zdekoncentrowałyśmy, ale najważniejsza jest wygrana i z tego się cieszymy - stwierdziła Gajgał. Zwycięstwo nad Rosją przybliżyło Polki do strefy medalowej. - O walce o medale jeszcze nie myślimy. W czwartek czeka nas jeszcze ważny mecz z Bułgarią i na pewno nie możemy pozwolić sobie na rozprężenie. Pocieszymy się jeszcze jakiś czas, ale później będziemy myślały już tylko o Bułgarii - podkreśliła Gajgał. Robert Kopeć, Łódź CZYTAJ RÓWNIEŻ: MAKOWSKI: Nasza siła tkwi w drużynie Pogratuluj Polkom wspaniałego zwycięstwa! BARAŃSKA: Ostudzić głowy! JAGIEŁO: Nerwów i emocji nie zabrakło Trener "Sbornej" chwali Polki