- Byłem w "osiemnastce" reprezentacji, czasami w "dwunastce", a występy w oficjalnych spotkaniach należały do rzadkości - dodał Kadziewicz. Biało-czerwonych poprowadzi nowy trener - Raul Lozano. Może Argentyńczyk da więcej okazji Kadziewiczowi do pokazania swoich umiejętności. - To nie zależy tylko ode mnie. Jest nowy szkoleniowiec i mam nadzieję, że da mi szansę. Ale tak naprawdę nie jest ważne, kto akurat gra w biało-czerwonych barwach. Najważniejszy jest wynik. Nie mogę wiele powiedzieć na temat nowego szkoleniowca. Ale myślę, że dobrze się stało, iż w końcu działacze zdecydowali się na kogoś z zagranicy. Trener z najwyższej światowej półki może nam w końcu pomóc w walce o medale najważniejszych imprez - stwierdził środkowy Gazpromu. Kilku zawodników zadeklarowało, że chce odpocząć od reprezentacji. Kadziewicz zapewnia, że stawi się na zgrupowanie. - Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Przecież gra w koszulce z orłem na piersi jest najważniejszym wyróżnieniem dla każdego sportowca. Jednak tak naprawdę o wszystkim zadecyduje Lozano. Przecież to od niego zależy, czy mnie w ogóle powoła - podkreślił Kadziewicz.