Jastrzębianie zaczęli udział w tej edycji LM od porażki u siebie ze słoweńskim ACH Volley Bled 1:3, a potem na wyjazdach przegrali z greckim Olympiacosem Pireus i czarnogórską Rivijerą po 2:3. W tym ostatnim spotkaniu drużynę ze Śląska prowadził już Miroslav Palgut, asystent trenera Igora Prielożnego, który zrezygnował z pracy w klubie z powodu "niezadowalających wyników". Po odejściu Prielożnego drużynie nadal się nie wiedzie. Poza porażką w LM zanotowała też kolejne dwa przegrane po 1:3 spotkania w PlusLidze - z PGE Skrą Bełchatów i beniaminkiem ligi Fartem Kielce. O ile brak punktów w tym pierwszym pojedynku był jeszcze "planowy", o tyle wynik z Kielc można uznać za swego rodzaju sensację. Działacze Jastrzębskiego Węgla prowadzą rozmowy z kandydatami na nowego szkoleniowca, ale na razie nie ogłoszono nazwiska następcy Igora Prielożnego i prawdopodobnie do meczu z Budvą nic się nie zmieni. Jeśli siatkarze wicemistrza Polski myślą jeszcze o wyjściu z grupy, muszą w środę wygrać. Niezupełnie przy tym mogą mówić o atucie własnej hali, bo mecze LM rozgrywają na przygotowanym na potrzeby siatkówki jastrzębskim lodowisku. Tabela grupy C LM: M Z P sety pkt 1. ACH Volley Bled 3 3 0 9:3 8 2. Budvanska Rivijera 3 2 1 6:5 5 3. Olympiakos Pireus 3 1 2 5:8 3 4. Jastrzębski Węgiel 3 0 3 5:9 2