- Chcielibyśmy utrzymać pozycję wywalczoną w poprzednich rozgrywkach, awansować do czołowej czwórki i grać o medale. Zdajemy sobie jednak sprawę, jak trudne będzie to zadanie. W tym sezonie znacznie silniejsze są zespoły z Muszyny i Bielska, a doszła jeszcze potęga z Sopotu. Składy wzmocniły również zespoły środka tabeli. O medale chce się bić aż osiem zespołów. Liga kobiet zrobiła się bardziej wyrównana i ciekawsza. Naszym celem jest jednak miejsce w czwórce. Jeśli uda się tam awansować, to później wszystko będzie możliwe - powiedział Chudzik. Podsumowując rok 2010, Chudzik podkreślił, że był to bardzo udany okres dla jego zespołu. W pierwszym półroczu łódzka drużyna sprawiła ogromną niespodziankę, zdobywając Puchar Polski, co dało jej przepustkę do rozgrywek Ligi Mistrzyń. W PlusLidze beniaminek zajął czwarte miejsce, co też było sporym zaskoczeniem. - Początek nowego sezonu również napawał optymizmem, po dwóch kolejkach byliśmy liderem. Później, niestety, przytrafił nam się dramat w postaci kontuzji podstawowej rozgrywającej Marty Wójcik. To był szok. W osłabionym składzie przegraliśmy dwa kolejne mecze. Drużyna odbudowała się jednak w starciu z Muszyną, głównym kandydatem do mistrzowskiego tytułu. Przegraliśmy wprawdzie 2:3, ale ten jeden zdobyty punkt sprawił, że z optymizmem wkraczamy w Nowy Rok - powiedział Chudzik. W 2011 roku zespół prowadzony przez Wiesława Popika będzie jednak walczył o punkty nie tylko bez Wójcik, ale też bez Amerykanki Katie Olsovsky, która po wyjeździe na święta poinformowała, że do Łodzi już nie wróci. Działacze Organiki Budowlanych zapowiadają, że w związku z jednostronnym zerwaniem kontraktu klub będzie się domagał od Olsovsky odszkodowania.