Mistrzowie Polski z Bełchatowa dwukrotnie walczyli w Final Four przed własną publicznością (2008, 2010). Za każdym razem zajmowali trzecie miejsce i... byli zawiedzeni. W poprzednich edycjach otwarcie mówili o szansach na końcowe zwycięstwo, tym razem ich wypowiedzi są znacznie bardziej stonowane, mimo że w półfinale zmierzą się z teoretycznie słabszym zespołem - tureckim Arkasem. Drużyna z Izmiru w drodze do Łodzi wyeliminowała m.in. osłabioną kontuzjami Zaksę Kędzierzyn-Koźle, ale wśród bukmacherów uznawana jest za zdecydowanie najsłabszą ekipę z czterech uczestników. Faworytem jest Trentino, który najpierw w półfinale musi pokonać nieobliczalny Zenit Kazań. Pierwsze spotkanie - Skry z Arkasem rozpocznie się o godz. 14.30. Przegrany będzie walczył w niedzielę o trzecie miejsce z gorszym zespołem z pary Zenit - Trentino. Zwycięzcy zagrają natomiast w finale.