W Japonii o olimpijskie przepustki walczyli Polacy Zbigniew Bartman i Michał Kubiak, Włoch Michał Łasko oraz Amerykanie Brian Thornton i Russell Holmes. Na razie pewni gry na olimpiadzie są tylko Polacy. "Oglądałem oczywiście mecze PŚ w telewizji. Niektórzy zawodnicy naszego klubu wypadli bardzo dobrze, inni mieli słabsze występy. To normalne. Ten turniej jest bardzo ciężki i wyczerpujący" - stwierdził Bernardi. Włoski szkoleniowiec jeszcze nie zdecydował, czy "pucharowicze" zagrają w sobotnim meczu PlusLigi przeciwko Zaksie Kędzierzyn-Koźle. "Muszę dokładnie się przyjrzeć, w jakiej są formie. Mam jeszcze czas na decyzje, co do składu. Pozostali w Polsce zawodnicy ostro pracowali na treningach i na pewno jesteśmy gotowi na kolejne pojedynki ligowe" - wyjaśnił. Latem w składzie jastrzębian doszło do "rewolucji", pojawiło się 10 nowych graczy, w tym dwóch rozgrywających i trener podkreślał przed startem PlusLigi, że zespół potrzebuje czasu na zgranie się. "Czy ta przerwa i wyjazd kilku zawodników to problem? Nie. Nie ma co narzekać, bo w takiej samej sytuacji są wszystkie kluby i trzeba sobie z tym umieć poradzić" - dodał trener.