W piątek we Wrocławiu w pierwszym meczu zmierzą się ze sobą drużyny Turcji i Francji, a następnie na boisku pojawią się siatkarki Włoch i Niemiec. Trener reprezentacji Włoch Massimo Barbolini podkreślił, że na mistrzostwach nie można sobie od razu wyznaczyć jednego, głównego celu. "Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu jesteśmy jednym z głównych kandydatów do zdobycia złota, ale nie będzie to takie łatwe. Przed nami wiele ciężkich spotkań, dlatego obecnie naszym celem jest zakończenie pierwszej rundy z jak najlepszym wynikiem" - mówił szkoleniowiec. Zdaniem Barboliniego rozpoczęcie turnieju w grupie z silnymi przeciwnikami pozwoli drużynie na szybsze złapanie odpowiedniego rytmu. "A jeśli zdarzy się porażka, to na pewno nie ze słabym rywalem. Najgroźniejszymi przeciwnikami będą dla nas Niemcy i Turcja. Oba zespoły bardzo poprawiły swój styl gry, ale my także będziemy się starali dać z siebie wszystko. Na szczęście w naszej drużynie nie ma żadnych kontuzji" - podkreślił selekcjoner. Niezadowolony z losowania grup był natomiast trener reprezentacji Francji Fabrice Vial, który przyznał, że jego drużyna będzie się musiała zmierzyć z trzema niezwykle silnymi zespołami. "Chcielibyśmy wygrać przynajmniej jedno spotkanie i przy odrobinie szczęścia awansować do kolejnej rundy rozgrywek" - przyznał Vial. "W 2003 roku Turcja okazała się szczęśliwa dla polskiego zespołu (Polki zdobyły złoty medal - przyp. red), dlatego teraz mam nadzieję, że Polska okaże się równie szczęśliwa dla nas" - dodał trener reprezentacji Turcji Aleksandro Chiappini. Plan gier we Wrocławiu: 25 września: 15.00 Turcja - Francja, 17.30 Włochy - Niemcy; 26 września: 15.00 Włochy - Turcja, 17.30 Niemcy - Francja; 27 września: Francja - Włochy, 17.30 Niemcy - Turcja.