Tego nikt w Bielsku-Białej się nie spodziewał. Siatkarki Aluprof odpadły z rozgrywek Ligi Mistrzyń już w pierwszej rundzie. Dodatkowo bielszczanki odnotowały fatalny bilans: BKS nie wygrał żadnego z sześciu spotkań. Na zakończenie rozgrywek drużyna w słabym stylu przegrała z Dynamem Moskwa. W pierwszym secie wtorkowej potyczki bielszczanki miały niewiele do powiedzenia. Jedynie zagrywką potrafiły nieco namieszać w szykach Dynama. Rosjanki miały spore problemy z odbiorem zagrań Barańskiej i Okuniewskiej. Dynamo znacznie lepiej od Aluprof grało jednak w ataku, zwłaszcza doskonała Gioli, a także Godina i Gonczarowa. Mocną stroną Rosjanek był blok. W bielskiej drużynie najkorzystniejsze wrażenie robiła właściwie jedynie rutynowana Świeniewicz. Po szybkim prowadzeniu Dynama - 8:2, Aluprof nawiązał walkę w środkowej części seta zbliżając się do Rosjanek na trzy punkty (13:16). Końcówka należała jednak do gospodyń, które wygrały dość gładko 25:17. Drugą partię Aluprof zaczął fatalnie. Dynamo, po atakach Gioli i Godiny oraz skutecznej grze blokiem, prowadziło 11:4. Bielszczanki znalazły jednak odpowiedni rytm gry po wprowadzeniu na parkiet rezerwowej rozgrywającej Kaczmar i zniwelowały przewagę do dwóch punktów (10:12, 12:14). Rosjanki nie radziły sobie w tym okresie z atomowymi zagrywkami Barańskiej, które odrzucały je od siatki. Na drugą przerwę techniczną Aluprof schodził z trzypunktową stratą. Później było już znacznie gorzej. Bielszczanki całkowicie się pogubiły, co wykorzystało Dynamo, które wygrało 25:18. Aluprof pognębiły zwłaszcza świetna w ataku i bloku Włoszka Gioli, a także Godina. Trzecia partia zaczęła się od wyrównanej gry, a bielszczanki parokrotnie - po raz pierwszy w meczu - prowadziły: 1:0, 3:2, 4:3, 9:8 i 16:14. Siatkarki Dynama zapomniały nieco, że należy blokować ataki Barańskiej, co natychmiast znalazło odzwierciedlenie w upomnieniach trenera Pierepiełkina podczas jednej z przerw. Aluprof (Barańska) w środkowej części seta zdołał też po raz pierwszy uzyskać w meczu punkt blokiem. Dynamo na swoim koncie w tym momencie miało już 11 tak zdobytych punktów. BKS prowadził dobrą grę (19:14, 23:21), zwłaszcza Horka oraz Barańska, i wygrał nieco niespodziewanie trzecią partię 25:22. Dobrą zmianę dała Ciaszkiewicz, która pozostała już w wyjściowej szóstce w kolejnej odsłonie. Czwarty set rozpoczął się od chaotycznej gry obu drużyn. Szybciej pozbierało się Dynamo, które po asie Godiny, schodziło na pierwszą przerwę techniczną z trzypunktową przewagą. Bielszczanki próbowały jeszcze nawiązać walkę, punktowały Ciaszkiewicz, Horka i Barańska, ale od stanu 16:14 dla gospodyń wszystko się rozsypało. Znacznie dojrzalsza i skuteczniejsza gra (Gonczarowa) Rosjanek dała prowadzenie 20:14. Odżył blok gospodyń. Dynamo bez problemu wygrało 25:19 i cały mecz 3:1. Aluprof: Anna Barańska, Katarzyna Skorupa, Jolanta Studzienna, Berenika Okuniewska, Dorota Świeniewicz, Natalia Bamber, Mariola Wojtowicz (libero) oraz Helena Horka, Anna Kaczmar, Iwona Waligóra. Karolina Ciaszkiewicz. Trener: Mariusz Wiktorowicz. Dynamo: Lesja Machno, Maria Duskrjadczenko, Oksana Parchomienko, Natalia Gonczarowa, Elena Godina, Simona Gioli, Elena Jeżowa (libero). Trener: Aleksander Pierepiełkin.