Nadkomplet publiczności oglądał w Bielsku spotkanie "gigantów" żeńskiej siatkówki. Do zwycięstwa Aluprof poprowadziła Helena Horka, która spotkanie rozpoczęła na ławce rezerwowych. W trzecim i czwartym secie cała gra w ataku opierała się niemal na czeskiej atakującej. Horka, choć grała tylko przez pół meczu, zdobyła 21 punktów i otrzymała nagrodę MVP. Początek spotkania należał do Aluprofu. Perfekcyjne przyjęcie pozwoliło Katarzynie Skorupie dokładnie obsługiwać koleżanki z ataku. Inna sprawa, że mistrzynie Polski zagrywały zbyt bojaźliwie, a do tego często psuły serwisy. Trener gości Bogdan Serwiński już w połowie seta dokonał kilku zmian i Muszynianka zaczęła systematycznie odrabiać straty. I niewiele brakowałoby by jej się to udało bowiem przewaga miejscowych stopniała do jednego punktu. Przy stanie 24:23 losy seta przesądziła Dorota Świeniewicz. Druga partia miała podobny przebieg, z tą różnicą, że stroną dyktującą warunki gry były siatkarki z Muszyny. Bielszczanki zbyt często myliły się w ataku, co skwapliwie wykorzystywały rywalki. Dobrą grę "mineralne" kontynuowały do połowy trzeciego seta. Prowadziły 11:8, ale wówczas pierwsze skrzypce zaczęła grać Horka, wspomagana przez inną rezerwową - Jolantę Studzienną. Po kilku minutach Aluprof wygrywał 18:12 i takiej przewagi nie mógł już roztrwonić. Czwarty set przebiegał już pod kontrolą Aluprofu, choć dzięki skutecznym atakom Aleksandry Jagieło, Muszynianka doprowadziła do remisu 18:18. W końcówce nie myliła się Horka, a decydujące punkty zdobyła Anna Barańska. W meczu na szczycie wystąpiło dziewięć brązowych medalistek ostatnich mistrzostw Europy, a także kilka kandydatek do gry w reprezentacji. Selekcjoner kadry Jerzy Matlak przyznał, że choć spotkanie było dość zacięte, to do poziomu miał trochę zastrzeżeń. - Szału nie było. Gdybym miał kogoś wyróżnić, to może Horkę, ale ona mi się nie przyda. Widać było, że bielszczanki są bardziej zmotywowane w tym meczu. Grały przede wszystkim równiej. Po niepowodzeniach w Lidze Mistrzyń i tych wszystkich zawirowaniach wokół klubu, chciały się zrehabilitować. Muszyniance tego zabrakło. Trener Serwiński uważa, że dla nich ważniejsza jest w tej chwili Liga Mistrzów, ale do końca w to nie wierzę. Z własnego doświadczenia wiem, że jednak zawsze lepiej startować do play off z pierwszego, niż z drugiego miejsca. Choć faktycznie rok temu, nie miało to znaczenia - podsumował szkoleniowiec. Aluprof: Katarzyna Skorupa, Eleonora Dziękiewicz, Berenika Okuniewska, Anna Barańska, Dorota Świeniewicz, Natalia Bamber, Agata Sawicka (libero), Anna Kaczmar, Helena Horka, Iwona Waligóra, Karolina Ciaszkiewicz, Jolanta Studzienna. Bank: Izabela Bełcik, Sylwia Pycia, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Marta Solipiwko, Mariola Zenik (libero) oraz Anna Witczak, Agnieszka Śrutowska, Izabela Żebrowska, Elżbieta Skowrońska, Dorota Pykosz.