- Po pierwszych dwóch setach zanosiło się na pogrom. Trudno powiedzieć, co się stało - stwierdziła przyjmująca reprezentacji Polski. W trzecim i czwartym secie Polki walczyły z podopiecznymi Avitala Selingera jak równy z równym. Jednak to Holenderki, po ostatnim gwizdku sędziego, skakały z radości. - Popełniłyśmy mnóstwo błędów własnych i to chyba zadecydowało o naszej porażce. Miałyśmy problemy, żeby przebić się przez holenderską ścianę nawet przy dobrym przyjęciu z naszej strony. Możemy być zadowolone, że wygrałyśmy trzecią partię, a w czwartej napędziłyśmy im stracha - dodała Jagieło. Holenderki w wielkim finale ME zmierzą się z Włoszkami. "Biało-czerwone" stoczą bój z Niemkami, którego stawką będzie brązowy medal. - Finał byłby dla nas ogromnym sukcesem. Holenderki zagrały jednak wyśmienicie i w pełni zasłużyły na to, żeby grać o złoto. Liczę na to, że staniemy na najniższym stopniu podium, bo czwarte miejsce jest najgorsze - podkreśliła Jagieło. Polskie siatkarki potwierdziły, że należą do europejskiej czołówki. Po raz czwarty z rzędu znalazły się w najlepszej czwórce ME. W 2003 i 2005 roku "Biało-czerwone" były mistrzyniami Europy, a dwa lata temu zajęły 4. miejsce. Na którym miejscu zakończą czempionat Starego Kontynentu w 2009 roku? O tym przekonamy się w niedzielę. Robert Kopeć, Łódź Czytaj także: <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/przegralismy-walke-o-final-polska-holandia-13,1377332">Tutaj znajdziesz relację z meczu Polska - Holandia 1:3</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/trener-naszych-siatkarek-spotkanie-z-czolgiem,1377556">Piotr Makowski: Spotkanie z czołgiem</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/anna-baranska-nie-dalysmy-rady,1377543">Anna Barańska: Nie dałyśmy rady</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/trener-holenderek-zagralismy-fenomenalnie,1377549">Trener Holenderek: Zagraliśmy fenomenalnie</a>