Podczas sobotniego spotkania przeciwko Serbii Bednarek-Kasza, walcząc o piłkę w obronie, doznała kontuzji kciuka i ze spuchniętą ręką opuściła boisko. Po badaniach w szpitalu okazało się, że uraz nie jest na tyle groźny, by wykluczył ją z dalszej części turnieju. - Agnieszka chodzi na zabiegi akupunktury. Myślę, że za parę dni będzie mogła wrócić na boisko. W przeciwnym razie musielibyśmy powołać jeszcze jedną zawodniczkę - poinformował szkoleniowiec. Jak dodał, zawodniczka powinna być do dyspozycji na drugą rundę, która zaczyna się 6 listopada. Polskie siatkarki w niedzielę zanotowały pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata, wygrywając z Kostaryką 3:0. Z Tokio - Marcin Pawlicki