Po dwóch, rozegranych w Olsztynie meczach przeciw rzeszowianom w rywalizacji Mlekpolu i Asseco jest remis 1:1. Jeśli Resovia wygrałaby na własnym boisku dwa najbliższe spotkania, odesłałaby Mlekpol z kwitkiem, pieczętując tym samym zajęcie przez olsztynian najgorszej od kilku sezonów pozycji w rozgrywkach Polskiej Ligi Siatkówki. Szansa podopiecznych Sordyla tkwi jeszcze w podziale punktów w Rzeszowie i doprowadzeniu do remisu 2:2, co dałoby okazję rozegrania 18 marca w Olsztynie piątego pojedynku, decydującego o awansie. "Mamy mocno bojowe nastroje i jedziemy do Rzeszowa wygrać dwa mecze. Nie ma jakiejkolwiek kalkulacji. Wiadomo, że będzie ciężko, ale jesteśmy w pełni zdeterminowani" - powiedział Sordyl. Trener podkreślił, że przedsezonowe założenia i zapowiedzi nie zmieniły się. "Może nasza gra nie była najlepsza w ostatnim czasie, ale w założeniach nadal mamy złoty medal" - podkreślił. Ostatni raz olsztyński klub wywalczył mistrzostwo kraju w 1992 r. W poprzednich czterech sezonach akademicy z Olsztyna dwukrotnie zdobywali srebrny medal, dwa razy plasowali się na trzeciej pozycji.