- Teoretycznie powinnyśmy mieć więcej pewności. Przecież dwa lata temu w Pile pokonałyśmy Grecję podczas eliminacji do Grand Prix. W sumie to słabszy zespół od naszego, ale dziś zmobilizował się podwójnie. A my się trochę zagotowałyśmy - dodała siatkarka. Następnym rywalem podopiecznych Andrzeja Niemczyka będzie zespół Serbii i Czarnogóry (sobota godz. 15.30, transmisja Eurosport 2). W piątek Serbki dość niespodziewanie pokonały gospodynie turnieju, Niemki 3:2. - Niewiele wiemy o tym zespole i dlatego zostałyśmy po naszym meczu, żeby obejrzeć ich potyczkę z Niemkami. Rzeczywiście robią wrażenie. Ale walka idzie przecież o awans do mistrzostw świata, a to bardzo motywuje - podkreśliła Agata Mróz. Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ z meczu Polska - Grecja