Po wyrównanym początku pierwszego seta (7:7), inicjatywę przejęli gospodarze. Skuteczna gra Bartłomieja Bołądzia i Marcina Walińskiego oraz błędy własne siatkarzy Vervy pozwoliły im zbudować przewagę (17:11). Utrzymali ją do końca tej partii, a ostatnie punkty przyniosły im błędy przeciwników w polu zagrywki (25:20). W drugiej odsłonie siatkarze z Warszawy zrewanżowali się gospodarzom. Szybko uzyskali kilka punktów zaliczki (5:8) i dalsza część seta toczyła się przy ich przewadze (11:15, 17:20). Dobre przyjęcie siatkarze Vervy przekładali na skuteczność w ofensywie. Gospodarze gonili wynik, w końcówce zbliżyli się na dwa oczka, po ataku Bołądzia, ale kluczowe akcje wygrali goście. Jakub Ziobrowski wywalczył piłkę setową (21:24), a Jakub Kowalczyk atakiem ze środka ustalił wynik na 22:25. Wyrównaną walkę w trzecim secie obie ekipy toczyły do stanu 13:14. Później siatkarze ze stolicy wygrali dwie akcje, a po chwili popisali się serią sześciu punktów (od stanu 14:16 do 14:22), przy zagrywkach Bartosza Kwolka. To właściwie przesądziło o zwycięstwie Vervy w tej partii. Przypieczętowali je punktowym blokiem Igora Grobelnego (16:25). Czwarta partia to zacięta rywalizacja i wynik oscylujący wokół remisu (5:5, 9:9). Od stanu 16:16 przewagę zaczęli budować przyjezdni, ale losy tej partii ważyły się do samego końca. Suwalczanie łapali punktowy kontakt, ale Verva utrzymywała przewagę. Skuteczny atak Kowalczyka oznaczał piłkę meczową przy stanie 22:24. Siatkarze Ślepska odpowiedzieli atakiem Walińskiego, ale w następnej akcji Kowalczyk zakończył tę konfrontację (23:25). MVP: Igor Grobelny. MKS Ślepsk Malow Suwałki - Verva Warszawa Orlen Paliwa 1:3 (25:20, 22:25, 16:25, 23:25) RM, Polsat Sport