Sirci, w rozmowie z włoskimi dziennikarzami, nie gryzł się w język i zabrał głos między innymi w sprawie przyszłości Atanasijevicia, Muzaja i trenera Kovača. Zdaniem charyzmatycznego szefa Perugii, według jego wiedzy serbski atakujący wraca do PGE Skry Bełchatów. - Niestety po operacji kolana długo dochodził do siebie. Choć mamy z nim kontrakt również na przyszły sezon, powiedział że chciałby anulować porozumienie i odejść do klubu, w którym będzie regularnie grał. Wydaje mi się, że podpisał kontrakt z klubem z Bełchatowa, gdzie będzie współpracować z Kovačem - przyznał Sirci.Właściciel Perugii dodał także, że nie wyklucza powrotu Serba do klubu w przyszłości. Atanasijević zawodnikiem tej ekipy jest od 2013 roku. - Jesteśmy dogadani, że jeśli uda mu się wrócić do odpowiedniej dyspozycji, oczywiście nie w przyszłym sezonie, jesteśmy otwarci na jego ewentualny powrót. To świetny człowiek - dodał Sirci. Szef ekipy prowadzonej przez Vitala Heynena skomentował także angaż Muzaja. Jak przyznał, polski atakujący od przyszłego sezonu będzie siatkarzem Asseco Resovii.- W tym momencie mamy Muzaja. Nie planowaliśmy kontraktować kolejnego atakującego, bo mogli nam wystarczyć Atanasijević i Ter Horst. Muzaj chciał jednak wydostać się z Ufy i opuścić Syberię. Postanowiliśmy więc go pozyskać. Muzaj jest jednak zajęty, jeśli chodzi o przyszły sezon. Podpisał kontrakt z Resovią, gdzie trenerem jest nasz stary znajomy, Alberto Giuliani - powiedział. Sirci przyznał także, że po zakończeniu sezonu planuje rozmowy w sprawie przyszłości z Heynenem. Zdradził również, że Perugia jest zainteresowana zakontraktowaniem Matthew Andersona. Czytaj również na polsatsport.pl BS