Ponad 4 tysiące widzów oglądało ten pojedynek w hali "Łuczniczka". Fani mogą być zadowoleni, bo zobaczyli siatkówkę na dobrym poziomie, a ich ulubieńcy nie przestraszyli się jednego z głównych faworytów do mistrzostwa Polski. Mimo ambitnej postawy podopiecznym Wiesława Popika umiejętności wystarczyło do wygrania jednego seta. Warto podkreślić powrót po kilku latach na polskie, ligowe parkiety Dawida Murka. Reprezentant Polski był jednym z wyróżniających się zawodników w ekipie Jastrzębskiego Węgla. Po raz pierwszy w historii mecz jako sędzia główny prowadziła kobieta. Mimo debiutanckiej tremy Katarzyna Sokół prowadziła spotkanie bardzo dobrze. W pierwszym secie zapowiadało się, że beniaminek nie sprawi większych kłopotów wicemistrzom kraju. Gospodarze mieli kłopoty z wyprowadzaniem ataków. Rywale, pomimo że nie prezentowali wysokiego poziomu gry, systematycznie powiększali przewagę - 9:4, 14:7, 17:10. Dopiero pod koniec Delecta nawiązała w miarę wyrównaną grę. Mniej więcej przez połowę drugiego seta toczyła się walka punkt za punkt. Potem lekką przewagę uzyskali bydgoszczanie - 15:11, 16:13, 19:14. Pod koniec seta jednak goście zmobilizowali się, doprowadzając do remisów 22:22 i 23:23, ale ostatnie słowo należało do Delecty. W trzecim secie przez dłuższy czas toczyła się wyrównana walka, ale później goście przejęli inicjatywę - 16:12, 20:16 i 25:20. Podobnie wyglądała gra w ostatniej odsłonie meczu. Trener Jastrzębskiego Węgla Ryszard Bosek: Na papierze mamy silny zespół. Muszę jednak przyznać, że moja drużyna jeszcze nie jest przygotowana do ligi. Z zawodników, którzy zdobyli wicemistrzostwo świata, trochę uszło powietrze, a Dawid Murek nie trenował siedem tygodni. Były kłopoty z koncentracją. Delecta zagrała dobrze i sprawiła mam sporo kłopotów. Trener BKSCH Delecta Wiesław Popik: Moi zawodnicy czuli duży respekt wobec rywali. Bali się zaryzykować, oglądali się na kolegów. Było to widać zwłaszcza w pierwszym secie. Druga część potoczyła się już zupełnie inaczej. Brakuje nam jeszcze jednego dobrego zawodnika, który były zmiennikiem dla Marcina Olichwera Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 1:3 (19:25, 25:23, 20:25, 20:25) Delecta: Kocik, Grant, Nowik, Borczyński, Vartovnik, Olichwer, Kwasowski - libero oraz Matusiak, Kaźmierczak, Hoffman, Kacprzak. Jastrzębski Węgiel: Pliński, Murek, Szymański, Kazdiewicz, Iwanow, Siezeniewski, Rusek - libero oraz Yudin, Bednaruk.