Nie chciał mówić we wtorek, czy w klubie pozostanie trener Nikola Grbić. "Na razie nie mówimy o przyszłości. Nie będę oceniać nieoficjalnych informacji. Na pewno w najbliższym czasie wydamy odpowiednie oświadczenie" - powiedział. Na początku grudnia wspomniany szkoleniowiec podpisał umowę na prowadzenie ZAKS-y w dwóch następnych sezonach. Jednak po triumfie w LM pojawiły się informacji o jego odejściu z Kędzierzyna-Koźla. "Trzeba się tego sukcesu cieszyć. Cała Polska czekała 43 lata (na kolejny sukces polskiej drużyny w najważniejszych rozgrywkach klubowych Europy siatkarzy - przyp. red.). Miałem roczek jak triumfował Płomień Milowice. W tych trudnych czasach, w trakcie pandemii, tej radości potrzeba jak najwięcej" - dodał Świderski. Jak przyznał gracz ZAKS-y Łukasz Kaczmarek, on oraz inni zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla, którzy są w kadrze Polski nie będą mieli zbyt dużo czasu na świętowanie. "Teraz jednak jestem szczęśliwy, po tym, co się stało w Weronie. Przed sezonem nikt z nas chyba nie myślał, że osiągniemy coś tak wielkiego. Dzień po dniu dociera do nas, co zrobiliśmy. Teraz już nie ma co myśleć o zakończeniu polskiej ekstraklasy. Myślę, że porażka w finale play off dała nam dodatkowego +kopa+, bodźca do pracy przed najważniejszym meczem w Lidze Mistrzów" - powiedział siatkarz ZAKS-y. Podkreślił, że wzywają go kolejne obowiązki. Jeszcze we wtorek wyjeżdżają (on i pozostali kadrowicze Zaksy) do Gliwic, gdzie poddadzą się szczepieniu przeciwko COVID-19. W środę jadą na badania do Warszawy, a od 6 maja mają być na zgrupowania w Spale. "A pozostali chłopcy niech się bawią" - dodał zawodnik. W trakcie sezonu klub z Kędzierzyna-Koźla informował, że kontrakty na sezon 2021/2022 podpisali: Korneliusz Banach (libero), Bartłomiej Kluth (atakujący), Krzysztof Rejno (środkowy), Adrian Staszewski (przyjmujący), David Smith (środkowy), Aleksander Śliwka (przyjmujący). Autor: Rafał Czerkawski