Trener Skry Miguel Angel Falasca postanowił dać odpocząć podstawowym graczom po meczu z Resovią w PlusLidze. Na parkiecie zobaczyliśmy Macieja Muzaja i Wojciecha Włodarczyka. Zabrakło Mariusza Wlazłego i Michała Winiarskiego.Od prowadzenia rozpoczęli siatkarze Hypo Tirol. Po ataku z piłki przechodzącej Lorenza Koraimanna było 9:6. Bełchatowianie szybko doprowadzili do remisu, kiedy atak z prawego skrzydła skończył Muzaj (12:12). Skrze udało się odskoczyć dopiero w końcówce. Punktowali Facundo Conte, Wojciech Włodarczyk i Karol Kłos. Set zakończył się zwycięstwem mistrzów Polski 25:21. W drugim secie do pierwszej przerwy technicznej walka toczyła się punkt za punkt. Później odskoczyli gospodarze. Po bloku na Muzaju było 12:9, ale kiedy w aut zaatakował Pedro Frances przewaga Hypo zmalała do jednego punktu (15:14). Mistrzowie Polski cały czas byli blisko Austriaków, ale nie potrafili doprowadzić do remisu. Udało im się to dopiero po bloku Muzaja na prawym skrzydle (23:23). Seta po wyrównanej końcówce 29:27 wygrała Skra, a decydujący punkt asem serwisowym zdobył Nicolas Uriarte. Trzeci set i po raz trzeci od prowadzenia rozpoczęli siatkarze z Innsbrucka. Tym razem odrabianie strat nie przyszło Skrze łatwo, szczególnie, że problemy w przyjęciu miał Włodarczyk. Dzięki zagrywce Conte i Kłosa oraz skutecznej grze w bloku bełchatowianie wyrównali (23:23). Mecz zakończył się punktowym blokiem Conte (24:26). Hypo Tirol Innsbruck - Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 27:29, 24:26) PGE Skra Bełchatów: Wojciech Włodarczyk, Maciej Muzaj, Karol Kłos, Facundo Conte, Nicolas Uriarte, Srecko Lisinać - Kacper Piechocki (libero) - Andrzej Wrona. Hypo Tirol Innsbruck: Lorenz Koraimann, Gregor Ropret, Andrew Hein, Janis Preda, Oliver Venno, Pedro Frances - Lucas Provenzano (libero) - Martti Juhkami, Gabriel Soares Pessoa, Douglas Souza Da Silva, Alexander Tusch.