"Operator ARP" to warszawska spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu, posiadająca oddział w Częstochowie, w którego gestii znalazła się część nieruchomości (w tym spore tereny pod inwestycje), z których użytkowania - z różnych względów - zrezygnowała Huta "Częstochowa". Obecnie "Operator" zamierza rozpropagować swoją działalność właśnie przez sport i drużynę AZS. - Ta umowa pozwoli naszemu klubowi spokojnie funkcjonować w nadchodzącym sezonie - stwierdził prezes Lisowski. Jednocześnie poinformował, że - mimo podpisanego wcześniej listu intencyjnego - spółka Polski Cukier w tym sezonie nie znajdzie się wśród sponsorów częstochowskich siatkarzy, ale są prowadzone rozmowy z innymi firmami. Natomiast dzięki umowie z "Operatorem", która będzie obowiązywać przez rok, budżet AZS został domknięty i będzie można sfinalizować rozmowy z grupą młodych zawodników i podpisać z nimi kontrakty. Konkretów można się spodziewać już w najbliższych dniach. Niewykluczone też, że w klubowej kadrze znajdzie się również dwóch lub trzech bardziej doświadczonych siatkarzy, ale generalnie AZS, w którym funkcję trenera zachował Słowak Marek Kardos, nastawia się na szkolenie i "ogrywanie" młodych, zdolnych, polskich siatkarzy. - Pozwalamy grać młodzieży, która ma u nas dobre warunki i możliwości rozwoju - podkreślił Ryszard Bosek, dyrektor sportowy AZS-u Częstochowa. O tym czy "Operator ARP" trafi do nazwy drużyny jeszcze nie zdecydowano.