Obie drużyny w pierwszych meczach odniosły zwycięstwa. Rzeszowianie wygrali bez straty seta z Jadarem Radom, a bełchatowianie pokonali beniaminka Pamapol Siatkarz Wieluń 3:1. Travica otwarcie przyznaje, że to właśnie Skra jest największym rywalem Rzeszowa w walce o mistrzostwo kraju. Uważa jednocześnie, że jego zespół ze spotkania na spotkanie powinien prezentować się coraz lepiej, ale najważniejsza w sobotnim pojedynku będzie psychika. Trener mistrza Polski Jacek Nawrocki z kolei przestrzega, że Asseco to nie ten sam zespół, co w zeszłym sezonie i na pewno rywala nie zlekceważą. "Zawsze do starć z Resovią podchodziliśmy z niezwykłą uwagą, przygotowywaliśmy się do nich bardzo starannie. Tak samo będzie i w tym roku, bo historię zostawiamy gdzieś z tyłu. To zupełnie inny zespół niż w poprzednich latach i my także jesteśmy trochę w innej sytuacji. Staram się nie szukać analogii, bo jak uwierzymy, że idzie nam z nimi łatwo, to przegraliśmy już w szatni" - powiedział Nawrocki.