W niedzielnym finale (godz. 14.15) zagrają Chemik Police i Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS. Przed meczem więcej szans przyznawano zespołowi z Dąbrowy Górniczej, tymczasem na parkiecie skuteczniejsze okazały się siatkarki z Muszyny. Już pierwszy set był zapowiedzią emocjonującego meczu. Tauron doprowadził do stanu 24:19 i gdy wydawało się, że wszystko jest przesądzone, rywalki zaczęły ofiarnie bronić się przed porażką i zdobyły cztery punkty z rzędu. W drugim wyrównanym secie w obu zespołach okresy dobrej gry przeplatały się z seryjnymi błędami. Już na początku trzeciej partii ekipa z Muszyny objęła wysokie prowadzenie 10:2 i utrzymały do końca korzystny rezultat. W kolejnym secie trwała walka o każdy punkt, w której szczęście dopisywało siatkarkom Polskiego Cukru. Kosztowało je to dużo sił, ale utrzymały przewagę i doprowadziły do tie breaka. Zmęczenie widać było w obu zespołach. W ostatnim rozstrzygającym secie, muszynianki zachowały więcej zimnej krwi i po pojedynku punkt za punkt, wygrały mecz, sprawiając sporą niespodziankę. Powiedzieli po meczu: Elżbieta Skowrońska (Tauron Banimex): - Przeanalizujemy co się stało, że nie wygrałyśmy tego spotkania. Nie popełniłyśmy za dużo błędów, ale trudno taki jest sport. Aleksandra Jagiełło (Polski Cukier Muszynianka): - Przed rokiem nie udało się nam, teraz stajemy przed szansą pokazania się w finale. Po przerwie i po rozmowach w szatni, postanowiłyśmy w trzecim secie zagrać cierpliwie i dokładnie, ale i agresywnie. I to pomogło. Żadna z nas się nie oszczędzała. Nicola Negro (trener Tauron Banimex): - Nie było nam łatwo, bowiem rywalki odwróciły losy meczu po dwóch przegranych setach. Po przerwie one grały z większa pasją, nie popełniały zbyt wielu błędów. Nasze siatkarki starały się grać agresywniej, mieliśmy trzy okazje w ostatnim secie, by wygrać mecz, niestety nie udało się. Bogdan Serwiński (trener Polski Cukier Muszynianka): - Zawodniczki zagrały z wielką ambicją, a ponieważ przy naszych skromnych zasobach kadrowych, mamy szanse w pojedynczych potyczkach, jak w tym przypadku w pucharze, więc się to udało. Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (23:25, 22:25, 25:20, 25:19, 17:15) Polski Cukier Muszynianka: Marina Cvetanovic, Karolina Różycka, Magdalena Mazurek, Sylwia Wojcieska, Aleksandra Jagiełło, Ivana Plchotova - Paulina Maj (libero) - Natalia Kurnikowska, Gabriela Jasińska. Tauron Banimex: Eleonora Dziękiewicz, Welisa Gonzaga, Katarzyna Zaroślińska, Ozge Cemberci, Rachael Adams, Elżbieta Skowrońska - Krystyna Strasz (libero) - Katarzyna Urban, Anna Kaczmar, Natalia Guadalupe, Joanna Staniucha-Szczurek. Sędziowie: Agnieszka Michlic (Bydgoszcz) i Jarosław Makowski (Szczecin). Widzów 2000. Najlepsza zawodniczka - Marina Cvetanovic (Polski Cukier Muszynianka).