Rewanż odbędzie się w sobotę w Rzeszowie; zwycięzca wystąpi w fazie grupowej. Brązowe medalistki ostatniego sezonu polskiej ekstraklasy po zwycięstwie w Mariborze postawiły duży krok na drodze do awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. W rewanżu we własnej hali muszą wygrać tylko dwa sety, by wystąpić w gronie 16 najlepszych ekip Starego Kontynentu. Rzeszowianki zaczęły nieco ospale, słabo przyjmowały zagrywkę rywalek, a z kolei ich serwisy nie sprawiały krzywdy Słowenkom. Gospodynie łatwo uzyskały kilkupunktową przewagę (5:2, 8:5), ale też równie szybko podopieczne Lorenzo Micellego odrobiły straty. Do końca seta trwała wyrównana walka. Siatkarki Developresu w miarę upływu czasu solidniej prezentowały się w ataku, lecz też nie potrafiły zatrzymać niezwykle skutecznej skrzydłowej Branika - Izy Mlakar. W końcówce indywidualne umiejętności Adeli Helic i Jeleny Blagojevic oraz świetna gra w obronie Helene Rosseaux zadecydowały o wygranej rzeszowianek. Ostatni punkt zdobyła Monika Ptak blokiem, ale akurat w tym elemencie polski zespół spisywał się bardzo słabo. Sporo emocji było także w następnych odsłonach. Drużyna gości tym razem bardziej skoncentrowana wyszła na parkiet i wydawało się, że ma spotkanie pod kontrolą. Helic i Blagojevic skutecznie ostrzeliwały gospodynie, a Developres prowadził 14:10. Potem jednak coś się zacięło w grze rzeszowianek i z kilkupunktowej przewagi pozostały wspomnienia, a na tablicy wyników najczęściej pojawiał się remis. Siatkarki Podkarpacia straciły jednak głowy w decydujących momentach, zabrakło kończącego ataku i Branik doprowadził do remisu. W trzecim secie gra Developresu w pewnym momencie zupełnie się posypała. Szwankowało przyjęcie zagrywki, a błędy w obronie i w ataku Słowenki zamieniały na punkty. Przy stanie 15:10 dla gospodyń rzeszowianki w końcu wyszły z marazmu. Sygnał do odrabiania strat dała Ptak, która skutecznie blokowała i atakowała ze środka. Dopiero w tym fragmencie meczu blok okazał się kopalnią punktów dla Developresu. Udanymi akcjami popisywała się druga środkowa Magdalena Hawryła, a dobrą zmianę dała również Julia Andruszko. I podobnie jak w poprzednich setach, znów o zwycięstwie decydowały ostatnie piłki. Decydujący punkt dla Developresu zdobyła bohaterka tej partii Ptak. Rzeszowianki udowodniły, że potrafią wychodzić obronną ręką z beznadziejnych sytuacji, ale też w czwartej partii pokazały drugie oblicze. Prowadząc 19:13 uwierzyły, że przeciwniczki tym razem już się nie podniosą. Tymczasem nieliczna widownia w mariborskiej hali obejrzała znów dramatyczną końcówkę, ale szczęście sprzyjało przyjezdnym. W fazie grupowej LM wystąpi 16 zespołów. 12 ma już zapewniony udział, w tym gronie jest mistrz Polski Chemik Police oraz wicemistrz Grot Budowlani Łódź. Losowanie grup odbędzie się 16 listopada. Nova KBM Branik Maribor - Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (22:25, 25:23, 23:25, 22:25) Nova KBM Branik Maribor: Sara Najdic, Marina Kaucic, Ela Pintar, Anita Sobocan, Alja Jerala, Iza Mlakar, Roosa Koskelo (libero) - Ana Marija Vovk, Aleksandra Milosavljevic, Brina Bracko, Ana Mojca Krajnc. Developres SkyRes Rzeszów: Natalia Gajewska, Monika Ptak, Magdalena Hawryła, Jelena Blagojevic, Helene Rosseaux, Adela Helic, Agata Sawicka (libero) - Anna Kaczmar, Julia Andruszko, Klaudia Kaczorowska.