"To jest runda play off, tutaj decydują umiejętności sportowe, dyspozycja dnia, odporność psychiczna. Naszym celem jest medal. Natomiast żeby go zrealizować musimy myśleć o tym, żeby zawsze wygrać następny mecz" - mówił wiceprezes. Dodał, że skoro jego zespół bierze udział w wyścigu o mistrzostwo Polski, to chce dojechać do mety jako pierwszy. "Na razie w rundzie zasadniczej byliśmy wiceliderem, a więc jest co poprawiać" - zaznaczył. Rzeszowianki do fazy play off przygotowywały się wspólnie z siatkarkami Chemika Police. "Ponieważ zakończyliśmy rundę zasadniczą na miejscu drugim, to byliśmy z gry wyłączeni przez trzy tygodnie. Inne zespoły grały wtedy o to, żeby dostać się do czwórki. My ten czas zagospodarowaliśmy w ten sposób, że umówiliśmy się z mistrzem Polski Chemikiem Police na wspólne treningi sparingowe" - wyjaśnił wiceprezes. Treningi odbywały się w Policach. "Rozegraliśmy dwa mecze, w sumie dziesięć setów. Był to inny element przygotowań niż zazwyczaj" - zauważył Pieniążek. Zaznaczył, że w zespole "nie ma żadnych kłopotów kadrowych". "Jest wręcz przerost bogactwa" - podkreślił. W ocenie Pieniążka, mecze z łodziankami będą "zdrową siatkarską rywalizacją dwóch zespołów, które są bardzo mocne". "W pierwszej czwórce wszyscy są równi. Tutaj będzie wielka wojna na parkiecie" - powiedział. W poprzednim sezonie rzeszowianki zajęły czwartą lokatę w ekstraklasie. Z kolei dwa lata wcześniej zdobyły brązowy medal. ŁKS Commercecon Łódź tegoroczną rundę zasadniczą zakończył na trzecim miejscu. W ubiegłym roku był drugą drużyną polskiej ekstraklasy siatkarek. Autor: Alfred Kyc