Półfinałowe starcia Pucharu Polski w Kaliszu nie przyniosły niespodzianek - do decydującej walki o trofeum, podobnie jak przed rokiem, staną siatkarki z Polic i Sopotu. W ostatnim finale lepsze były "Atomówki", które w Kędzierzynie-Koźlu wygrały 3:2. Podopieczne Lorenzo Micelliego miały zdecydowanie łatwiejszą przeprawę niż policzanki. Tylko w drugim secie musiały się trochę się namęczyć, by skruszyć opór Muszynianki. "Mineralne" ten fragment spotkania zagrały na przyzwoitym poziomie, lecz już na początku partii miały pecha, bowiem kontuzji nabawiła się podstawowa atakująca Adela Helic i nie pojawiła się już na boisku. Atom Trefl prowadził już 7:2, ale siatkarki z Muszyny zdołały nie tylko odrobić straty, ale dzięki precyzyjnym zagrywkom Anny Grejman wyszły na trzypunktowe prowadzenie (14:11). Do stanu 18:18 trwała wyrównana walka; trener Micellli wymienił obie środkowe, co przyniosło efekt w postaci kilku skutecznych bloków. W trzecim secie emocji już nie było. Przewaga sopocianek szybko urosła do sześciu "oczek" i Muszynianka praktycznie się poddała. Spotkanie Chemika z Budowlanymi przez dwa sety miało bardzo jednostronny przebieg. Faworyzowane policzanki o klasę przewyższały rywalki z Łodzi, a momenty wyrównanej gry były bardziej wynikiem dekoncentracji siatkarek Chemika, niż dobrej gry Budowlanych. Łodzianki dopiero w końcówce drugiej partii pokazały większą ochotę do walki. Powoli, ale systematycznie odrabiały straty, ale przy stanie 19:22 większą dojrzałość pokazały policzanki Mało kto spodziewał się, że ten mecz dostarczy jeszcze emocji. Nieliczna widownia zgromadzona w "Kalisz Arena" obejrzała jednak nowe oblicze łódzkiego zespołu, które musiały sobie radzić osłabione brakiem kontuzjowanej Rumunki Daiany Muresan. Dobrą zmianę dała Martyna Grajber oraz rozgrywająca Ewelina Tobiasz i trzeci set stał wreszcie na poziomie godnym półfinału Pucharu Polski. W końcówce po dwóch atakach Anny Werblińskiej Chemik miał piłkę meczową (24:23), lecz trzy ostatnie akcje wygrały Budowlane i przedłużyły swoje nadzieje. Podobnie wyglądała czwarta odsłona i niewiele brakowało, żeby o losach pojedynku zadecydował tie-break. Przy stanie 24:22 łodzianki znów obroniły meczbola, ale w kolejnej sytuacji pogubiły się w rozegraniu i faworytki z Polic mogły odetchnąć. Zwycięzca trofeum otrzyma premię finansową - 100 tysięcy złotych. Nagrodzone zostaną również najlepsze zawodniczki finałowego mecz. Chemik Police - Budowlani Łódź 3:1 (25:14, 25:1, 24:26, 25:23) Chemik: Joanna Wołosz, Stefana Veljkovic, Katarzyna Gajgał-Anioł, Anna Werblińska, Helena Havelkova, Madelaynne Montano, Mariola Zenik (libero) - Agnieszka Bednarek-Kasza, Izabela Kowalińska. Budowlani: Pavla Vincourova, Gabriela Polańska, Sylwia Pycia, Heike Beier, Ewelina Brzezińska, Julia Twardowska, Dorota Medyńska (libero) - Martyna Grajber, Ewelina Tobiasz, Aleksandra Liniarska. PGE Atom Trefl Sopot - Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna 3:0 (25:16, 25:21, 25:15) Atom Trefl: Danica Radenkovic, Zuzanna Efimienko, Maja Tokarska, Maret Balkestein-Grothues, Klaudia Kaczorowska, Katarzyna Zaroślińska, Agata Durajczyk (libero) - Justyna Łukasik, Brittnee Cooper, Anna Miros, Magdalena Damaske. Polski Cukier Muszynianka Enea: Julia Milovits, Maja Savic, Sylwia Pelc, Natalia Kurnikowska, Anna Grejman, Adela Helic, Aleksandra Krzos (libero) - Izabela Śliwa (libero), Natalia Skrzypkowska, Kinga Hatala, Karolina Ciaszkiewicz-Lach, Karolina Szczygieł.